Straż miejską zaalarmowała mieszkanka Leszna. Zgłosiła dyżurnemu, że coś złego dzieje się z jej synem. Młody człowiek miał pić alkohol, który zmieszał z dużą ilością leków. Gdy patrol zjawił się pod domem zastał mężczyznę w pomieszczeniu gospodarczym. Leżał na ziemi.
Na widok strażników chwycił za nóż i przyłożył sobie do nadgarstka, grożąc że podetnie sobie żyły. W związku z powyższym funkcjonariusze wycofali się z pomieszczeń. Rozmowa z mężczyzną prowadził jeden ze strażników, który miał na celu przekonać mężczyznę od odstąpienia od tego czynu – wyjaśnia Dominik Sadowski, komendant Straży Miejskiej w Lesznie.
Negocjacje z desperatem trwały równolegle z zawiadomieniem wsparcia innych służb: policji i pogotowia. Strażnikowi udało się ostatecznie przekonać desperata do rozbrojenia i oddania się w ręce medyków.
Trafił do szpitala psychiatrycznego, gdzie przejdzie badania i leczenie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?