Cmentarz dla zwierząt w Lesznie - ktoś stworzył fikcyjną ofertę?
,,Dom Adama – cmentarz dla zwierząt'' – tak ogłasza się w sieci ktoś podający adres w Lesznie na ulicy Żeromskiego. To osiedlowa uliczka z gęstą zabudową. Dom przy domu, małe ogródki. Pod numerem 26, gdzie rzekomo działać ma cmentarz nikt nie odbiera domofonu. Dom wygląda na pusty. Przed budynkiem leżą betonowe elementy świadczące o remoncie. Pytamy sąsiadów. Dwie panie mieszkające pod numerem 28 - płot w płot z rzekomym ,,Domem Adama’’ są kompletnie zaskoczone.
Dom Adama? - dziwią się sąsiedzi z Żeromskiego w Lesznie
- Mieszkam tu wiele lat i znam sąsiadów spod 26. Wyjechali, bo mają remont. Tu nigdy nie było żadnego cmentarza dla zwierząt. Z resztą gdzie? Tu są malutkie ogródki – mówi nam sąsiadka.
Nie mniej zaskoczeni są inni sąsiedzi. - Cmentarz dla zwierząt na Żeromskiego? To chyba jakiś żart – przyznaje stomatolog, prowadząca gabinet dwa domy dalej. Pacjenci też zaskoczeni. - Pierwsze słyszę, a to w Lesznie jest taki cmentarz? - pytają.
Fikcyjna oferta z cmentarzem dla zwierząt w Lesznie?
Ogłoszenie w Google, które informuje o rzekomym cmentarzu ma dwie ,,opinie’’ . Najwyższe oceny, ale bez komentarzy. Brak numeru telefonu. Posesja zamazana w Google Street View, a więc ktoś postarał się o to,by była niewidoczna publicznie. Jaki sens ma tworzenie takich anonsów? Trudno powiedzieć. Cmentarze dla zwierząt wymagają spełnienia szeregu wymogów sanitarnych i proceduralnych. Nie można ich otwierać bez posiadania takich pozwoleń. Grzebanie zwierząt na własną rękę jest w Polsce nielegalne. W Lesznie to poważny problem, bo zwierzęta domowe ma ogromna liczba rodzin. Co robią po ich śmierci. Legalnie można tylko opłacić utylizację. Pomagają w tym lekarze weterynarii. Nieoficjalnie wiele osób zakupuje zwierzęta na polach, działkach, w lasach. Prawnie to zabronione.
Cmentarz dla zwierząt w Lesznie? Czy powstanie?
Temat budowy cmentarza dla zwierząt wraca w Lesznie co kilka lat. W 2019 roku zbierano podpisy pod taką inicjatywą. Zebrano ich ponad 250. Petycja trafiła do urzędu i ...nic.
Była to duża petycja, po której złożeniu nic się nie wydarzyło. Wiele osób dzwoni do mnie z płaczem informując o śmierci swoich zwierząt. Pytają mnie dlaczego nic się w tym temacie nie robi – mówi radna Leszna, Barbara Mroczkowska.
Pierwotna koncepcja mówiła o możliwości stworzenia grzebowiska dla zwierząt w Henrykowie, obok schroniska dla psów i kotów.
Zakopać radnej w psa w ogrodzie?
Barbara Mroczkowska przyznaje, że jest zaskoczona brakiem działań miasta w obliczu złożonej przez mieszkańców petycji.
- Z tego co wiem, wykonano nawet badania gruntów na Henrykowie przy schronisku. Do dziś nic w tej kwestii nie zrobiono. To zbyt długo trwa i temat robi się drażliwy. Mam coraz więcej sygnałów od mieszkańców, dla których brak takiego grzebowiska to ogromny problem. Pewien pan, wiedząc, że zaangażowałam się wówczas w walkę o taki cmentarz, dzwoniąc do mnie późno wieczorem zagroził, że zakopie mi martwego psa w ogrodzie – przyznaje Barbara Mroczkowska.
Inna radna Leszna, Aleksandra Petrus - Schmidt sugeruje, by wniosek w sprawie budowy cmentarza dla zwierząt został złożony w ramach budżetu obywatelskiego.
Byłby to nie tylko sposób na finansowanie, ale też faktyczny sposób sprawdzenia tego, jakie jest zainteresowanie podobnym miejscem – uważa.
Miejscy urzędnicy zamierzają teraz zbadać sprawę losów petycji z 2019 roku z ponad 250 podpisami. Biuro Gospodarki Komunalnej ma dać odpowiedź dopiero po powrocie swojego kierownika z urlopu. Temat najpewniej wróci na wrześniowej sesji Rady Miejskiej Leszna.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?