Miasto Leszno zaprasza kolejną rodzinę repatriantów z byłego ZSRR
Nasi rodacy z terenów azjatyckich byłego ZSRR mogą starać się o powrót do ojczyzny na zasadach, które określają przepisy ustawy o repatriacji. Na jej mocy lokalne samorządy mogą zgłaszać gotowość do przyjęcia przesiedleńców.
>>Zobacz też: Rodzina Popovów znalazła w Lesznie nowy dom
Miasto Leszno kolejny raz wyraziło taką chęć. Samorządowcy właśnie jednogłośnie opowiedzieli się za zaproszeniem repatriantów. Pierwsza rodzina, która sprowadziła się do Leszna, pochodziła z Kazachstanu. Osiedliła się tu w 1994 roku, kiedy nie było jeszcze ustaw regulujących zasady ich przyjmowania i zapewniania warunków godziwego życia. Kolejna rodzina sprowadziła się do miasta w 1997 roku, a przedostatnia w 2001. Jeden z repatriantów jest lekarzem, inny był wieloletnim kierowcą autobusu komunikacji miejskiej. Dziś są wśród nich także licealiści i pracownicy wielu lokalnych firm.
Ostatnia rodzina repatriantów osiedliła się w Lesznie w kwietniu 2011 roku. Państwo Popov przyjechali z Uzbekistanu. Jak tłumaczyli podczas spotkania z władzami miasta, rodzina korzeniami związana z Polską była zawsze. Z Łodzi pochodził pradziadek i dziadek Olgi Popov. Do swojej nowej ojczyzny pani Olga przyjechała z mężem Andreyem, 18-letnią Aleną, 11-letnią Valeriyą oraz 3,5-rocznym Mikhailem.
Kto dokładnie i skąd przyjedzie do Leszna tym razem? Tego niestety jeszcze nie wiadomo. Każdego roku rozpatrywane są wnioski spływające licznie z Kazachstanu, Armenii, Azerbejdżanu, Republiki Kirgiskiej, Turkmenistanu, czy Uzbekistanu. Decyzji personalnych dokona wojewoda wielkopolski, który dysponuje listą polskich rodzin zamieszkujących azjatyckie państwa byłego ZSRR. Wojewoda sfinansuje też prawdopodobnie zakup mieszkania dla repatriantów. Miasto natomiast pomoże im je wyposażyć i zwolni z opłat, by mogli bez zmartwień rozpocząć nowe życie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?