Miasto musiało dziś podjąć decyzję dotyczącą wolnych środków, czyli budżetowych pieniędzy pozostałych z ubiegłorocznego budżetu. W 12- milionowej kwocie w tym roku miasto planuje przyznać 5 milionów złotych na spłatę zadłużenia, 694 tysięcy na zadania oświatowe, 300 tysięcy dla policji , 200 dla straży pożarnej i 450 tysięcy dla szpitala. Dwa pozostałe miliony mają być wydane między innymi na podwyżki płac administracji samorządowej i inne cele.
W czasie dyskusji nad uchwałą doszło jednak do spięcia. Radny opozycyjnej Koalicji Obywatelskiej Przemysław Górzny przyznał, że miasto zwiększa deficyt i obcina plan inwestycji wieloletnich.
- Nie zmniejszamy kwot, ale przesuwamy je na lata kolejne. Była o tym mowa na komisjach panie radny, proszę się skupić – odpowiedział prezydent Leszna i sentencję dotyczącą skupienia powtórzył ponownie. Podobnej retoryki wobec opozycji używał już wcześniej, także wtedy gdy inny opozycjonista interpelował w sprawie drzew przy pomniku garnizonowym. Jedna z liderek opozycji dziś nie wytrzymała.
- Zaraz z tej sali wyjdę jeśli będzie nas pan w taki sposób upominał sugerując, że mamy się skupić. Rzuciła – radna Adriana Machowiak.
- Tak zostałem nauczony. Jeśli mi pani przerywa i wydaje się pani, że jest na wiecu to proszę o skupienie – dodał znów Borowiak.
Inny radny KO po tej wymianie zdań poprosił o 15 minutową przerwę. W jej trakcie doszło do spotkania klubu opozycji, w którym zgodnie krytykowano reakcje prezydenta Leszna i rozważano opuszczenie obrad. Finalnie jednak do tego nie doszło. Napięcie między opozycją, a prezydentem w Lesznie jest jednak coraz silniejsze.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?