Ostatni raz park czynny był we wrześniu 2019. Rok później pandemia pokrzyżowała plany otwarcia obiektu. Co prawda latem ubr. na chwilę zluzowano restrykcje, ale zdecydowanie za późno, bo praktycznie w środku sezonu. A tymczasem uruchomienie parku wymaga corocznego przeglądu, renowacji i certyfikacji. Nie da się także ukryć, że park, uruchamiany z poślizgiem nie miałby szans na siebie zarobić.
Na szczęście w tym roku wszystko poszło zgodnie z planem i od 17 czerwca leszczyniacy mogą korzystać z tej miejscówki. O bezpieczeństwo wspinających jak co roku zadbają instruktorzy.
- Na razie czynne są dwie trasy: mała i średnia czyli Cheetach i Jane. Natomiast Tarzan, Super Jane i Zjazdy Tyrolskie uruchomimy za około dwa tygodnie, ponieważ po tak długiej przerwie wymagają renowacji – mówi Andrzej Podgrodzki, menadżer Parku Linowego Tarzan w Lesznie.
Co zmieniło się w tym sezonie? Niektóre elementy na trasach zostały wymienione na nowe. Wymieniono też podest na trasie szkoleniowej. Przede wszystkim jednak gruntowny lifting przeszedł domek. Na podeście przed budynkiem wyłożono sztuczną trawę, a do środka zakupiono nowe meble.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?