Policyjni tropiciele z Leszna namierzyli kolejnych poszukiwanych. Wszyscy złapani przez policję trafią za kraty

Zasądzone wyrokami kary pozbawienia wolności, uchylanie się od nałożonego przez sąd obowiązku pracy na cele społeczne lub zapłaty grzywny, tymczasowe aresztowania - to przykładowe powody, dla których oskarżeni ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości. Aby uniknąć kary niejednokrotnie decydują się na wielomiesięczne unikanie policji. Poszukiwani ukrywają się zmieniając miejsce zamieszkania, często poza granicami kraju. Nie wszystkim udaje się to, i prędzej czy później nadchodzi czas, że wpadają w ręce policjantów.

Przez kilka dni policjanci zatrzymali dziewięć osób, które z różnych względów ukrywały się przed orzeczeniami sądu. Niechlubny rekordzista, 45-letni mężczyzna trafił do zakładu karnego na dwa lata, aby odbyć zaległą kary pozbawienia wolności. Natomiast 37-latek poszukiwany listem gończym za popełnienie w przeszłości przestępstw przeciwko mieniu dokonanych w recydywie, znów trafił na rok do zakładu karnego - informuje Monika Żymełka z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.

Oprócz policjantów prewencji i ruchu drogowego, którzy w codziennej służbie natrafiają na poszukiwanych, w leszczyńskim wydziale kryminalnym funkcjonuje specjalny Zespół ds. Poszukiwań Procesowych, Operacyjnych i Identyfikacji Osób.

To właśnie policjanci wchodzący w skład tego zespołu zajmują się przede wszystkim „namierzaniem” osób ukrywających się przed policją i sądem. W tym celu współpracują także z policjantami innych krajów. Tylko w tym roku leszczyńscy policjanci zatrzymali ponad 300 osób poszukiwanych - dodaje Monika Żymełka.