Przejście podziemne przy SP7 otwierano w 2000 roku z pompą. Krytycy ówczesnych władz Leszna określali inwestycje pod tworzoną wtedy trasą WZ (dziś Alejami Krasińskiego) mianem ,,Bizancjum’’. Bizantyjski przepych jednak nie dotyczył kwestii technicznych, bo przejście miało przejść kosmetyczny remont przy okazji remontu drogi krajowej 12 w granicach miasta. Trwa on już pół roku, a finału nie widać. Miasto właśnie odpowiada, dlaczego tak się dzieje.
- Kiedy podjęliśmy decyzje o remoncie, Strabag dokonał odkrywek i wszyscy chwycili się za głowy. Ta inwestycja była realizowana w 2000 roku została po prostu zrealizowana źle. Napotkaliśmy tam śmieci, gruz i inne rzeczy – mówi prezydent Leszn
Po wejściu przez wykonawcę i ściągnięciu licówek okazało się, że zabrakło elementów, które były na projekcie, a faktycznie ich nie wykonano. - Musieliśmy na bieżąco reagować i to spowodowało konieczność wykonanie wielu prac, które nie były wcale przewidziane w naszej dokumentacji projektowej. Ze względów bezpieczeństwa część elementów zdjęto i muszą być robione na nowo. Technologicznie nie wszystko wykonano zgodnie ze sztuką budowlaną – przyznaje Agata Pawlikowska, naczelnik wydziału inwestycji Urzędu Miasta w Lesznie.
Urzędnicy pytani o szczegóły, przyznają, że na przykład filary po stronie Szkoły Podstawowej numer 7 były poważnie pochylone w stronę przejścia podziemnego. - Trzeba było szybko działać. Nie było może zagrożenia stricte budowlanego, bo cała konstrukcja była w dobrym stanie. Elementy ozdobne były jednak zrobione niewłaściwie, brakowało izolacji i innych elementów, które wpływały na bezpieczeństwo całego tego obiektu. Schody też trzeba było całkowicie skuć i na nowo poziomować – dodaje Pawlikowska.
O ile droższe okażą się prace, które początkowo miały być jedynie ,,kosmetyką’’ pieszego tunelu? - To będzie spora kwota – przyznają urzędnicy, ale nie podają na razie żadnych sum. Prace w przejściu wciąż trwają i nie jest znany termin zakończenia. - Z całą pewnością w tym przejściu podziemnym pojawi się monitoring. Zaraz po oddaniu tego przejścia 19 lat temu został on zniszczony przez wandali – przyznaje prezydent .
Łukasz Borowiak pytany wprost o to, czy jakość wykonania prac w tunelu w 2000 roku nazwałby w obliczu tych ustaleń fuszerką, odpowiada: - Pozostawię to bez komentarza.
26-letni Ukrainiec próbował nakłonić Polaka do szpiegowania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?