Satyrycy bawili gości "Ratuszowej" w Lesznie
Spacer po restauracjach w Lesznie rozpoczynał się od "Ratuszowej", która wcale nie mieściła się w Ratuszu, jak wskazuje nazwa, tylko w południowej pierzei rynku. Tam w kłębach tytoniowego dymu programem "Krok w Nowy Rok" debiutowali Satyrycy. Byli talią kart złożoną z samych asów. Wśród nich był Janusz Kaźmierczak. Legendarny Frusiu w latach 60-tych występował w Teatrze Poezji Quasimodo, a zawodowo pracował jako elektryk na kolei. Niewysoki, z długim nosem, który stał się jego scenicznym atutem, był urodzonym estradowcem uwielbianym przez publiczność.
Był rok 1956. Mieliśmy poznański Czerwiec. Ludzie byli bardzo przygaszeni. Poza tym wszystko było na kartki. Atmosfera była beznadziejna. Kilka osób w Lesznie się zebrało, m.in. nasz wieloletni reżyser Zdzisław Smoluchowski i zrobili pierwszy program, by rozruszać ludzi - wspominał podczas rozmowy z Panoramą Leszczyńską Zenon Baliński, jeden z założycieli Satyryków.
Reprezentacyjne zajazdy blisko Leszna
Odwiedzającym województwo leszczyńskie wypadało odwiedzić "Dobrodzieja" w Krzemieniewie. Pięknie położony zajazd był prawdziwą ozdobą regionu. Zawsze wypełniony gośćmi serwował pyszne posiłki. Lokal konkurował z "Gawrą" położoną niedaleko Rawicza.
Po drodze do Leszna obowiązkowym przystankiem w Rydzynie przy koktajl barze "U Kowolki". Uruchomiła go Wojewódzka Spółdzielnia Mleczarska z Leszna w zabytkowej kuźni z 18 wieku. Stylowy wygląd i smaczne desery przyciągały jak magnes miłośników łakoci.
Nie tylko w słodycze można było zaopatrzyć się w "Delikatesach" przy ulicy Słowiańskiej. Zapraszamy do naszej galerii zdjęć, w której prezentujemy wybrane miejsca serwujące posiłki.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?