Już w I kwarcie zarówno Widzew, jak i Pompax Tęcza nie grzeszyły skutecznością. To Łodzianki rozpoczęły od prowadzenia 5:0. Niemoc przyjezdnych przełamała Iga Walentowska, trafiając za trzy punkty. W 9 minucie do remisu (10:10) doprowadziła Justyna Hołtyn. Na koniec kwarty jeden rzut wolny wykorzystała Zapart i miejscowe po 10 minutach prowadziły minimalnie (11:10).
Na początku drugiej ćwiartki spotkania Widzew powiększył przewagę do 6 punktów (16:10), a potem jeszcze podwoił tę przewagę, prowadząc po 20 minutach (38:25). Taka strata w koszykówce jest do odrobienia, ale Pompax Tęcza Leszno nie miała swojego dnia.
Po przerwie na chwilę leszczynianki po rzucie wolnym Grabskiej (występuje na zasadzie współpracy z klubem z Polkowic) zmniejszyły straty do 9 punktów (49:40), ale na nic więcej skuteczniejszy w ataku Widzew nie pozwolił. Z drugiej strony to Tęcza nie pomogła sobie. Na 60 oddanych rzutów z gry nasze panie trafiły tylko 20. Na nic w tym przypadku zdały się wygrane zbiórki (47:39). Dwa punkty zostały w Łodzi. Na inaugurację w Lesznie przyjdzie nam jeszcze poczekać, wszak 10 października Tęcza rozegra kolejny wyjazdowy mecz. Tym razem w Pabianicach.
AZS UMED Widzew Łódź – Pompax Tęcza Leszno 73:59 (11:10, 27:15, 18:17, 17:17)
Punkty dla Pompax Tęczy zdobywały: Iga Walentowska 15 (2x3), Justyna Hołtyn 14 (15 zb), Alicja Grabska 11 (1x3), Aleksandra Arczewska 7 Alicja Franckowiak 4 (1x3), Wiktoria Raczyńska 3 (1x3), Gabriela Targosz 3, Wiktoria Skrzypczak 2, Julia Matuszewska 0, Paulina Kuczyk 0, Maja Pietrzak 0, Aleksandra Brambor 0.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
