Do zdarzenia doszło po 11.00. Zestaw z naczepą typu wanna jechał w stronę Leszna. Na wysokości zjazdu do leśniczówki w Dąbczu doszło do kolizji.
- Samochód przed mną nagle zaczął hamować i skręcał w las w prawo. Ja też zacząłem hamować, ale cały zestaw niemal obróciło. Jechałem na pusto, bez ładunku – mówił nam kierowca ciężarówki. W kabinie wraz z nim podróżował drugi mężczyzna. Żadnemu z nich nic się nie stało.
Scania z naczepą zatrzymała się na stalowych napiętych linach, które stanowią barierę rozdzielającą pasy. Zamontowano je tam w czasie remontu drogi rydzyńskiej. Dzięki temu kabina tira zajęła tylko część pasa prowadzącego w kierunku Rydzyny, a zestaw po poślizgu nie wjechał czołowo w inne jadące z przeciwka auta.
Droga jest przejezdna, choć wyłączone są dwa wewnętrzne pasy w miejscu, gdzie ciężarówka wbiła się w bariery.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?