Do tej pory wybierając numer 997 na terenie powiatu leszczyńskiego najczęściej łączyliśmy się w policją w Lesznie. Po informacji, że rozmowa jest nagrywana odbierał oficer dyżurny lub jego pomocni. Przyjmował zgłoszenie i dysponował odpowiednie siły. Równolegle z tym systemem działał też wojewódzki numer 112. Teraz system ma się połączyć i 997 będzie powoli wygaszany.
- 15 listopada w Komendzie Miejskiej Policji w Lesznie rozpocznie się proces przełączania numeru alarmowego 997 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Poznaniu. Numer 997 będzie nadal działał, zmieni się natomiast miejsce odbioru zgłoszenia. Dzięki temu, że informacja od razu trafi do operatorów numerów alarmowych w CPR, możliwe będzie jednoczesne powiadomienie o zdarzeniu wszystkich właściwych służb - mówi Monika Żymełka, oficer prasowy policji w Lesznie.
Nieoficjalnie policjanci przyznają, że system CPR bywa nieprecyzyjny. Zgłaszający nie zawsze jest w stanie określić dokładne miejsce zdarzenia, a dyżurny w Poznaniu nie zna topografii okolicy w przeciwieństwie do policjantów w lokalnych komendach.
Z kolei zdaniem pomysłodawców zmian przełączenie numeru alarmowego 997 do CPR pozwoli na wyeliminowanie bezpośredniego kierowania do służb zgłoszeń niezasadnych lub fałszywych. Będzie to miało pozytywny wpływ zarówno na czas, jak i na skuteczność udzielania pomocy osobom, które rzeczywiście jej potrzebują.
Dyspozytorzy z Policji będą otrzymywali teraz z CPR tylko te zgłoszenia alarmowe, w których zagrożone jest życie, zdrowie, mienie, bezpieczeństwo lub porządek publiczny.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?