„Goń z pomnika bolszewika” w Lesznie
Przejście przez ziemie polski armii radzieckiej wcale nie było tak kolorowe jak to przedstawiała propaganda PRL. Wiązało się to z mordami, kradzieżami i gwałtami. Te krzywdy nie mogą pójść w zapomnienie, bo to byłoby „napluciem w twarz” ofiarom systemu - mówił Piotr Płociniczak z Młodzieży Wszechpolskiej.
P. Płociniczak podkreślił, że w Lesznie praktycznie nie ma pozostałości po „czerwonym systemie”. Dworzec kolejowy nie był przypadkowo wybrany na miejsce konferencji, podczas której mówiono o akcji „Goń z pomnika bolszewika”, bo tutaj w maju 1947 roku pluton wojska polskiego interweniował w obronie więzionej przez żołnierzy radzieckich Polki. Potyczkę przypomina tablica, pod którą samorządowcy Leszna składają wiązanki kwiatów i palą znicze.
Na gmachu dworca kolejowego jest też druga tablica, która upamiętnia kolejarzy węzła leszczyńskiego zamordowanych, poległych i zaginionych w walce z faszyzmem w latach 1939-1945. W ocenie działaczy Młodzieży Wszechpolskiej tablica jest „klasycznym PRL zagraniem”.
Tablicy nie należy likwidować- zaznaczył Piotr Płociniczak - Należy pokazać jednak kontekst historyczny.
Młodzież Wszechpolska i KoLiber chcą zmiany nazwy ROD im. Mariana Buczka w Lesznie. M. Buczek był przedwojennym komunistą, wielokrotnie skazywanym przez sąd II RP za poglądy. Wypuszczony z więzienia w Rawiczu we wrześniu 1939 roku zginął idąc w kierunku Warszawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?