Hubertus w Wilkowicach. 16 edycja Hubertusa przerosła oczekiwania organizatorów. W zabawie uczestniczyło ponad 30 bryczek ZDJĘCIA

Imprezę organizujemy od 2004 roku -mówi Sylwester Przydrożny, współorganizator wydarzenia.Cieszę się, że dopisała nam frekwencja, bo prognozy pogody nie były dla nas łaskawe i sobota zapowiadała się deszczowa

W punkcie zbiórki stawiło się ponad 30 bryczek i jeźdźców, następnie udali się w okolice Smyczyny, gdzie odbyła się tradycyjna pogoń za lisem.

Hubertus u jeźdźców organizowany jest na zakończone sezonu jeździeckiego. Nazwa pochodzi od świętego Huberta - patrona myśliwych i jeźdźców, którego święto obchodzone jest 3 listopada. Dla większości jeźdźców to jedno z ważniejszych wydarzeń w kalendarzu.
Wtedy urządzana jest gonitwa, podczas której konno ściga się tzw. lisa, jeźdźca z ogonem przypiętym do ramienia. Ten, kto go zerwie, wygrywa, ma prawo wykonać rundę honorową wokół miejsca pogoni, i za rok sam ucieka jako lis.