Koszykarze Jamalex Polonii 1912 Leszno po trzech porażkach z rzędu złapali oddech, wygrywając z Księżakiem Łowicz 88:76. Odetchnął trener Łukasz Grudniewski i jego zawodnicy. Władze klubu z ulga przyjęły wygrana z beniaminkiem I ligi.
Początek meczu był wyrównany i nerwowy. Żadnej z drużyn nie udało się wypracować przewagi. Gospodarze w drugiej kwarcie uzyskali 10 oczek przewagi i na przerwę schodzili przy stanie 44:38. Goście doszli do głosu w trzeciej odsłonie zawodów. Po rzucie Jana Grzelińskiego doprowadzili do remisu 55:55. Miejscowi walczyli i ponownie wyszli na prowadzenie.
- Kluczowy moment nastąpił pod koniec trzeciej kwarty. Przeciwnik odskoczył i to zdecydowało o naszej porażce. Jeszcze próbowaliśmy w czwartej kwarcie odrobić stratę, ale niestety. My przyjechaliśmy do Leszna po zwycięstwo. Nie udało się - podsumował zawody Mikołaj Czaja, trener Księżaka Łowicz.
- Najważniejsze, że wygraliśmy - uważa trener Jamalex Polonii 1912 Leszno, Łukasz Grudniewski. - Nie było łatwo, bo liga jest bardzo wyrównana. każdy może wygrać z każdym. Ostatnio nam nie szło i potrzebowaliśmy zwycięstwa. Dzisiaj miałem wszystkich zawodników do dyspozycji, bo w Bydgoszczy mieliśmy ograniczone możliwości w rotacji.
Jamalex Polonia 1912 Leszno – Księżak Syntex Łowicz 88:76 (17:17, 27:21, 23:23, 21:15)
Punkty dla Jamalex Polonii zdobyli: Adam Kaczmarzyk 22 (4×3 pkt), Stanferd Sanny 14 (2×3), Adrian Mroczek-Truskowski (1×3), radosław Trubacz 11 (1×3), Mateusz Stawiak 11 (1×3), Kamil Chanas 9, jakub Motylewski 5, Szymon Milczyński 2.
Najwięcej punktów dla Księżaka: Marcin Salamonik 20 (5×3 pkt)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?