Leszno. Będą bezpłatnie rozdawać kurtki, czapki, szale i rękawiczki [ZDJĘCIA]

To pierwsza tego typu akcja, którą organizuje Stowarzyszenie Leszczyński Bank Żywności.

- Powód jest oczywisty: mieszkańcy naszego miasta ubożeją z miesiąca na miesiąc. Z rozmów z nimi, szczególnie z seniorami, wynika, że w pierwszym rzędzie dbają o opłaty, leki i jedzenie. Na ubrania już zwyczajnie nie wystarcza - mówi Katarzyna Jaśkowiak, prezeska Stowarzyszenia Leszczyński Bank Żywności.

Wpadła więc na pomysł by wesprzeć tych najuboższych zimową odzieżą. Już teraz w przedszkolach, szkołach, leszczyńskich firmach i instytucjach trwają zbiórki kurtek, czapek, szalików i rękawiczek. Odzież zimową można też bezpośrednio przynosić do siedziby stowarzyszenia.

- Zbieramy kurtki używane, ale w dobrym stanie. Takie, które śmiało będzie można nosić przez kolejnych kilka sezonów - mówi K. Jaśkowiak.

Towar, zanim trafi do wydania będzie przejrzany i posegregowany.

- Pomogą nam wolontariusze oraz uczniowie Szkoły Podstawowej nr 9 w Lesznie. Kurtki, czapki, szale i rękawiczki rozdawane będą w dniach 25 i 26 października, w godzinach 10.00 - 17.00, na dziedzińcu przed siedzibą naszego stowarzyszenia. Mieścimy się na Placu Metziga 17 - informuje prezeska SLBŻ.

Ta pomoc, jak zauważa K. Jaśkowiak, najbardziej potrzebna jest rodzinom z małymi dziećmi oraz seniorom. W przypadku tych pierwszych dzieci rosną jak na drożdżach i praktycznie co sezon potrzebują nowej kurtki. Z kolei większość seniorów nie radzi sobie z zakupami w sieci, więc są skazani na sklepy stacjonarne, gdzie koszt kurtki czy płaszcza przyprawia o zawrót głowy.

- Jakoś chcemy ich odciążyć. W dniach, w których rozdawać będziemy kurtki, czapki, szale i rękawiczki, zapraszamy też na gorącą herbatę. To taki symboliczny gest, żeby mieszkańcy czuli, że jesteśmy w tym razem - dodaje K. Jaśkowiak.

Rodzin i potrzebujących wsparcia przybywa z miesiąca na miesiąc. Tylko we wrześniu o pomoc żywnościową do SLBŻ zwróciło się 70 nowych rodzin. Aktualnie SLBŻ wspiera 1100 rodzin oraz 700 seniorów, do których dowożone jest jedzenie.

- Co roku robimy paczki dla seniorów. Wcześniej znajdowały się tam artykuły pielęgnacyjne i żywnościowe, ale w tym roku, z uwagi na zubożenie seniorów, dodamy też chemię gospodarczą, którą zbierać będziemy w porozumieniu ze szkołami - mówi K. Jaśkowiak.

Prezeska chce także zorganizować akcję wymieniania się przetworami.