Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno. „Meeting Classic Cars & Bikers” w Starej Gazowni [ZDJĘCIA]

Karolina Bodzińska
Karolina Bodzińska
W piątkowe popołudnie, 9 września br., w Starej Gazowni spotkali się miłośnicy starych samochodów i motorów. Było to już drugie spotkanie pod hasłem „Meeting Classic Cars & Bikers” w Lesznie.

Krzysztof Maćkowiak z Leszna przyjechał na zlot vw „ogórkiem” z 1979 roku.

- Całe życie „ogórek” spędził w USA, w Kalifornii, a teraz przyszło mu wrócić do Europy – mówi Krzysztof Maćkowiak.

Na co dzień pan Krzysztof kolekcjonuje stare, zabytkowe, polskie i niemieckie motocykle. To pierwszy pojazd w jego kolekcji.

- Zawsze marzyłem o takim „ogórku”. Poprosiłem znajomego, który zajął się ściąganiem starych samochodów, aby wypatrzył mi taki model. Dwa dni później odebrałem telefon, że jest wystawiony na licytacji w Stanach. Nie wahałem się ani chwili – mówi leszczyniak.

Auto dotarło do Leszna w maju br. i było w całkiem niezłym stanie. Wygrzane kalifornijskim słońcem, bez śladów rdzy. Jako że pan Krzysztof jest mechanikiem sam dopieścił wszystkie elementy i przed tygodniem jego „ogórek” po raz pierwszy pojawił się na ulicach naszego miasta.

- Ale jeszcze nie skończyłem renowacji. Do zrobienia są kanapy, zawieszę też firanki i kolejnego lata będzie idealny na weekendowe podróże, Może na miano kampera nie zasługuje, ale pojechać gdzieś można, przespać się w nim jedną lub dwie noce i wrócić do domu – mówi K. Maćkowiak.

Autko pana Krzysztofa ma 43 lata i – jak zaznacza K. Maćkowiak – jest dwa lata młodsze od swojego właściciela.

- Zarówno ten model, jak ja jesteśmy z czerwca, więc urodziny świętować będziemy razem – śmieje się leszczyniak.

W pasji wspiera go żona i trójka dorosłych dzieci, które chętnie zabrały się z rodzicami na piątkowy zlot.

- Młodsza córka chętnie jeździ ze mną zloty motocyklowe – mówi z dumą pan Krzysztof.

Z jej pomocą udało się rozwikłać zagadkę kilku naklejek na tyłach „ogórka”. Wiadomo już na jakich zlotach i w jakim miejscach bywał dawny właściciel.

- Planuję odszukać poprzedniego właściciela w mediach społecznościowych. Miło byłoby się wirtualnie poznać – dodaje leszczyniak.

Z kolei Henryk Nowak z Leszna przyjechał na zlot z wnuczkiem Mikołajem.

- Świetna impreza – zachwala organizatorów „Meeting Classic Cars & Bikers” H. Nowak.

Na zlot przyjechał fordem escortem z 1985 roku.

- Sprowadził go szwagier. Miały nim jeździć moje dzieci, ale wzgardziły, bo samochód nie ma wspomagania. Kiedy siedemnaście lat temu zgasł córce na skrzyżowaniu uznała, że więcej do niego nie wsiądzie. Chciałem go zezłomować, ale musiałbym dopłacić tysiąc złotych. Ostatecznie osiem lat temu zdecydowałem się więc na renowację. Zawiozłem auto do serdecznego kolegi mieszkającego pod Rawiczem. Auto rozebraliśmy i wspólnie odnowiliśmy zachowując oryginalną kolorystykę – opowiada H. Nowak.

Auto to prawdziwe cacko. Na liczniku ma 90 tysięcy mil.

- Przygotowuję je dla mojego ukochanego wnuka Mikusia, który dziś towarzyszy mi na zlocie. Obaj uwielbiamy amerykańską muzykę, bluesa i rocka - mówi.

- Lubię jeździć z dziadkiem tym autkiem – potwierdza Mikołaj.

Pan Henryk uwielbia nie tylko stare samochody, ale również motocykle. Jest w posiadaniu 17 – letniego choppera.
Imprezie w Starej Gazowni towarzyszyły koncerty i wspólne pieczenie kiełbasek.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto