Wszystko działo się pod jednym ze sklepów w Lesznie. Policjant z Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu, sierżant Karol Andrzejczak był po służbie. Przyjechał po zakupy. Ten sam cel miał 36-latek z Leszna. On swój zakup skonsumował natychmiast po wyjściu ze sklepu. Dosłownie na oczach policjanta opróżnił kupioną chwilę wcześniej butelkę. Po wszystkim wsiadł za kierownicę i ruszył z „piskiem opon” z parkingu. Policjant natychmiast ruszył swoim autem za kierowcą fiata.
Ten po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, usiłował zawrócić pojazd na ruchliwej drodze w rejonie przejścia dla pieszych. W tym momencie sierżant Karol Andrzejczak zajechał drogę kierowcy, podbiegł do auta i wyjął ze stacyjki kluczyki dość pobudzonemu kierowcy, któremu zdecydowanie nie podobał się wyczyn policjanta. W opanowaniu energicznego zachowania kierowcy pomógł policjantowi przechodzień - mówi Monika Żymełka z policji w Lesznie.
Na miejscu po chwili zjawił się wezwany patrol z Leszna. Kierowcą, którego zatrzymano był 36-letni mieszaniec Leszna. Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Podejrzany stracił prawo jazdy. W związku z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości mężczyzna będzie również odpowiadać za popełnienie przestępstwa, które zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności, zakazem prowadzenia pojazdów aż do 15 lat oraz kara pieniężną sięgającą kwoty nawet 60 tysięcy złotych – dodaje Monika Żymełka.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?