Leszczynianka brała zaliczki na garnitury i suknie ślubne i obiecywała, że je uszyje. Jednak zaraz po tym, jak otrzymywała gotówkę, kontakt z nią się urywał.
- Pierwsza pokrzywdzona zgłosiła się na policję w sierpniu ubiegłego roku. Kobieta złożyła zamówienie na uszycie sukni ślubnej. Zapłaciła z góry ponad 1,6 tysiąca złotych. Niestety nie zobaczyła już ani pieniędzy, ani sukni - mówi Dawid Marciniak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Śledczy ustalili, że w podobny sposób kobieta naciągnęła aż siedemnaście przyszłych żon i dwóch kawalerów. Kwoty wpłat wahały się między tysiącem, a trzema tysiącami złotych. W sumie leszczynianka wyłudziła aż 32 tysiące złotych.
- Usłyszała 19 zarzutów z art. 284 § 1 kk. Grozi jej za to do 3 lat więzienia. Wkrótce sprawa trafi do sądu, który zdecyduje o ostatecznym wymiarze kary - dodaje Marciniak.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?