Leithauser, jak wynika z zapewnień pracowników, nie wypłaca pensji załodze już od dwóch miesięcy. Pomoc prawną załodze zaoferował poseł Lewicy Wiesław Szczepański. W jego poselskim odbyły się konsultacje prawne ze zwalnianą załogą.
Było tyle osób, że zabrakło u nas miejsca. Około setki osób zjawiło się u nas po prawne wsparcie. Efektem są pozwy do sądu pracy – mówi Wiesław Szczepański.
Z danych jakie z sejmu uzyskał poseł po swojej interpelacji wynika, że zakład mógł skorzystać z tarczy numer 3, ale nie zrobił tego.
Zarząd tej spółki działa na szkodę pracowników. Z jednej strony nie dostają oni wypłat, ale z drugiej, nie są formalnie zwalniany z pracy. Nie przysługuje im więc tak zwany ,,dodatek solidarnościowy'' czy po 1400 złotych na kolejne trzy miesiące. Dostają tylko kwitki od wypłat, bez wynagrodzeń – mówił dziś na konferencji prasowej poseł Wiesław Szczepański.
Mecenas Tomasz Kusior, który w ramach pomocy prawnej biura poselskiego wspiera pracowników, zapewnił dziś, że przygotowuje w tej sprawie także doniesienie do prokuratury.
Państwowa Inspekcja Pracy ma prawo nakazać wypłatę zaległych wynagrodzeń. Już interweniowaliśmy w tej sprawie. W imieniu posła jeszcze dziś zawiadomimy prokuraturę w związku z uporczywym naruszaniem praw pracowniczych przez zarząd tej firmy. Od dwóch miesięcy pracownicy nie mają pensji i nie mają kontaktu z firmą - mówi Tomasz Kusior.
Z wyjaśnień załogi Leithauser wynika, że do spotkania z kierownictwem firmy może dość we wtorek.
Dziś Wiesław Szczepański zapewnił, że powiadomi o sprawie działań zarządu spółki niemiecką ambasadę.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?