- Jak się okazało wandal zdenerwował się po tym jak przegrał pieniądze. Usłyszał zarzut uszkodzenia mienia - mówi Dawid Marciniak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Zobacz też: Seryjny gwałciciel za kratami.
Tak zwanych ,,Jednorękich bandytów" znaleźć dziś można nie tylko w kasynach, czy salonach gier. Coraz częściej pojawiają się w klubach, a nawet sklepach, czy właśnie na stacjach benzynowych. Na terenie Leszna nie są niczym niezwykłym.
O tym ile mogą przysporzyć kłopotów przekonał się 27-letni mieszkaniec miasta. Na jednej ze stacji znał go każdy z obsługi. Młody mężczyzna był jej stałym bywalcem i graczem. Kilka dni temu fortuna wybitnie mu nie sprzyjała, przegrał około 150 złotych.
Zobacz też: Z oszustwa zrobił sposób na życie.
- Spowodowana tym frustracja była tak wielka, że gracz przewrócił automat i jak później wyjaśnił: „z dumą opuścił lokal” - dodaje Marciniak.
Naprawa uszkodzonego ,,bandyty" kosztowała 600 złotych. Nie dość, że młody mężczyzna będzie musiał pokryć koszty naprawy, to za uszkodzenie mienia może czekać go odsiadka. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?