Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno. Raper Ryszard „Peja” Andrzejewski opowie o swoich demonach. We wrześniu będzie gościem podczas Aktywnego Obywatelskiego Leszna

Karolina Bodzińska
Karolina Bodzińska
Grzegorz Dembinski/ arch Nasze Miasto
Mało kto z dojrzałego, ale i młodego pokolenie nie kojarzy człowieka o tej ksywie. Ryszard „Peja” Andrzejewski to legenda polskiego rapu. Już niebawem przyjedzie do Leszna, aby w ramach tegorocznego Aktywnego Obywatelskiego Leszna poprowadzić spotkanie w Miejskim Ośrodku Kultury, podczas którego opowie o swoich życiowych doświadczeniach.

A doświadczenia te do łatwych nie należały. Swoją walkę z nałogiem Peja opisał w poście, który opublikował 12 stycznia 2019 roku na fcebookowej stronie Peja Slums Attack . To kawał solidnego, emocjonującego świadectwa człowieka, którzy zmagał się z wewnętrznymi demonami.

-”Mam na imię Ryszard i jestem alkoholikiem. Jak co roku tak i teraz 10 stycznia obchodziłem kolejną rocznicę drogi ku trzeźwości. To już 9 lat odkąd postanowiłem skończyć z alkoholem i wszelaką chemią, w ogóle. Bo niby jaki miałem wybór? Mogłem z tym skończyć albo kontynuować i skończyć ze sobą. Na pierwszy rzut oka dość proste i logiczne. Czy przychodząc na pierwszy mityng AA na pewno uznałem swoją bezsilność wobec alkoholu i uznałem się za alkoholika? Z pewnością nie. Nie należałem do osób, które udały się tam pod presją rodziny, kuratora, sądu, szefa w pracy cokolwiek. Poszedłem, ponieważ nie miałem już żadnej alternatywy by móc kontrolowanie pić. Moje próby kontrolowanego picia kończyły się głownie utratą kontroli. Brak kontroli wiążę się z tym, iż nie byłem w stanie kierować własnym życiem. Ale tego dowiedziałem się dopiero na mityngach, bo idąc tam po raz pierwszy nie miałem o tym zielonego pojęcia (…)” - tymi słowami zaczyna się świadectwo poznańskiego muzyka. - "(…) Cokolwiek i komukolwiek bym obiecał i nieważne jak szczere i prawdziwe byłoby to wyznanie, wszystko to traciło na znaczeniu kiedy wkraczał alkohol. Mój najlepszy przyjaciel i śmiertelny wróg zarazem. To on zakrzywiał moją rzeczywistość, mój fokus i wyobrażenie o ludziach i świecie (…)"

Peja pisze o swojej relacji z partnerką i jak ważne było dostrzeżenie przez nią problemu. Pisze o koncertach, z których niewiele pamięta i o swojej agresji wobec innych ludzi.

- „(...) Uważam, że o moim przyjściu do AA zadecydowała jakaś Siła Wyższa, którą wierzący często nazywają Bogiem. I jakkolwiek to brzmi coś w tym musi być (…) - czytamy na stronie Peja Slums Attack.

PEJA - CAŁE ŚWIADECTWO

Spotkanie w Lesznie zaplanowano 16 września o godzinie 13. 00 w sali Miejskiego Ośrodka Kultury. Wstęp za okazaniem bezpłatnej wejściówki, którą można nabyć w Biurze Pełnomocnika ds. Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi w Lesznie przy ulicy ul. Słowiańskiej 16, na pierwszym piętrze, w pokoju nr 8. Ilość miejsc ograniczona.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto