Wciąż nie wiadomo co stało się podczas lotu treningowego szybowcem. Maszyna z niewyjaśnionych przyczyn rozbiła się w poniedziałek około godziny 13 na polu pomiędzy Zaborowem a Henrykowem. O zdarzeniu leszczyńską policję powiadomił świadek, który zauważył spadający szybowiec. Maszyną leciał 38-letni pilot z województwa małopolskiego. Udało mu się przy pomocy spadochronu opuścić maszynę przed rozbiciem, dzięki czemu nic poważnego mu się nie stało.
- Z pewnością istotną rolę odegrały umiejętności i opanowanie pilota. To doświadczony lotnik, który ma już na swoim koncie 1000 godzin w powietrzu - mówi Dawid Marciniak, rzecznik prasowy KMP w Lesznie.
Policja zakończyła już swoje czynności na miejscu wypadku. Teraz sprawą zajmą się eksperci z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?