Prokuratura oskarża Dariusza Sz. o to, że 14 czerwca ubiegłego roku umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, czym doprowadził do wypadku na krajowej piątce pomiędzy Lesznem i Rydzyną. Badania wykazały, że prowadził wypożyczonego volkswagena passata pod wpływem narkotyków. Miał też przy sobie amfetaminę.
Biegli w swojej opinii stwierdzili również, że znacznie przekroczył dopuszczalną na tym odcinku prędkość. Do tragedii doszło około godziny 19. Lał wtedy ulewny deszcz, a w koleinach na dwupasmowej drodze tworzyły się głębokie kałuże. Oskarżony utrzymuje, że nie jechał szybciej niż 90 kilometrów na godzinę. Ekspertyzy wykazały jednak, że z taką prędkością uderzył w jadącego w przeciwną stronę opla vectrę. Wcześniej jego auto wpadło w boczny poślizg i przebiło się przez rozdzielające jezdnie słupki.
W wypadku zginęło pięć osób w tym dwoje dzieci w wieku czterech i sześciu lat. Wszyscy byli ze sobą spokrewnieni. Starsze z dzieci przeżyło zderzenie, ale lekarzom nie udało się go uratować. W ciężkim stanie do leszczyńskiego szpitala przewieziony został również kierowca volkswagena. Miał uszkodzoną nerkę, którą trzeba było usunąć, pęknięty kręgosłup oraz miednicę. Jego hospitalizacja trwała około dwóch miesięcy. Kiedy tylko przekroczył próg lecznicy trafił za kraty i ostał tymczasowo aresztowany. Dziś ruszył jego proces. Dariusz Sz. wyraził skruchę i przeprosił rodzinę ofiar.
– Bardzo żałuję. Nie zrobiłem tego umyślnie. Amfetaminę brałem kilka dni wcześniej na imprezie – twierdzi Sz.
Na rozprawie zeznawał między innymi kierowca ciężarówki, którą wyprzedzał volkswagen passat oraz trzy kobiety z auta, które jechało za oplem vectrą.
– Jechałem od Rydzyny. Nie szybciej niż 70 - 75 kilometrów na godzinę. Ten volkswagen minął mnie tak, jakbym stał w miejscu. Z bardzo dużą prędkością, bo aż zatrzęsło mi plandeką – wyjaśniał Damian W., zawodowy kierowca z Wrocławia.
Świadkowie pomagali poszkodowanym przed przyjazdem straży i pogotowia, ale nic już nie dało się zrobić. Za spowodowanie tej tragedii Dariuszowi Sz. grozi nawet 12 lat więzienia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?