Leszno. Szokujący film z uboju norek w Długich Starych. Aktywiści z ,,Otwartych Klatek'' upublicznili nagranie

Bestialski ubój norek pod Lesznem. Na filmie ferma w Długich Starych

Ferma, której pracowników nagrano na filmie aktywistów działa we wsi Długie Stare. To kilkanaście kilometrów od Leszna jadąc w stronę Wschowy.

Ubój norek - Długie Stare koło Leszna - uwaga - nagrania zawierają drastyczne sceny

To nie jest duża ferma przemysłowa. Szacujemy, że hoduje się tam kilka tysięcy norek oraz lisy. Jak widać skala jest mniejsza niż w ogromnych przemysłowych fermach, gdzie mamy do czynienia z setkami tysięcy norek To nie pierwsze śledztwo w tym miejscu prowadzone przez aktywistów Otwartych Klatek - zdradziła nam Marta Korzeniak ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Gazowane norki pod Lesznem. Dobijane te, które przeżyły

Materiały nagrane przez aktywistów powstały przy użyciu ukrytych kamer. Działaczom Otwartych Klatek pomagali ci z niemieckiej organizacji SOKO Tierschutz.

Jak? Czy zatrudnili się w fermie?

- Nikt z nas się tam nie zatrudniał, ale przyznajemy, że materiał opiera się na ukrytych kamerach. Szczegółów nie chcemy zdradzać – dodaje Marta Korzeniak.

To, co zarejestrowały kamery wygląda dramatycznie. Zwierzęta wrzucane są pojedynczo do komory z gazem. Śmierć trwa około trzech minut. Nie wszystkie norki giną. Te, które przeżyły są chwytane za tylne łapy i uderzane o twarde powierzchnie.

Osoby dokonujące uboju ewidentnie nie mają odpowiednich umiejętności i wiedzy, aby go wykonywać. Zwierzęta są wrzucane do skrzynki bardzo niedbale, niektóre norki są dobijane poprzez uderzenie, przydeptanie – takie praktyki nie mają prawa mieć miejsca. To kolejne śledztwo, które pokazuje skalę cierpienia zwierząt na legalnie działających fermach futrzarskich – mówi Bogna Wiltowska, Dyrektorka ds. Śledztw i Interwencji Stowarzyszenia Otwarte Klatki

Długie Stare i ubój norek pod Lesznem – zawiadomienie do prokuratury

Aktywiści zawiadamiają o sprawie organy ścigania. Skierowano już zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. Stowarzyszenie reprezentuje radczyni prawna Angelika Kimbort.

Aktywiści Otwartych Klatek apelują do polityków o natychmiastowe podjęcie konkretnych działań w kierunku zakazu hodowli zwierząt na futro. Projekt ,,Piątki dla zwierząt' po tarciach w koalicji został na razie ,,zamrożony''.