Leszno. Trzy wypadki, pięć kolizji, pijani kierowcy i nastolatki pod wpływem. Tak wyglądał ostatni weekend wakacji

Poszkodowani to pasażerowie dwóch pojazdów, które zdarzyły się czołowo minionej niedzieli 28 sierpnia na drodze wojewódzkiej nr 323 na trasie Książęcy Las - Laskowa.  W wypadkach ucierpiały też dwie rowerzystki, które zostały potrącone przez kierowców. Obie jechały po oznakowanych przejazdach dla rowerzystów.

Do jednego ze zdarzeń z udziałem rowerzystki doszło przy ulicy Dekana, przy wyjeździe z posesji. Drugi wypadek miał miejsce na skrzyżowaniu ulicy Dąbrowskiego z Al. Jana Pawła II, gdzie kierująca dacią wjechała na skrzyżowanie, skręcając w prawo w kierunku wiaduktu, w momencie kiedy na sygnalizatorze było czerwone światło z tzw. warunkową zieloną strzałką.

- Przypominamy, że zielona strzałka nie jest zielonym światłem. Oznacza warunkowy wjazd po ustąpieniu pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu – relacjonuje Monika Żymełka, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Lesznie. - Obowiązkiem kierującego pojazdem, gdy nadawana jest zielona strzałka, jest zatrzymanie się przed sygnalizatorem, a kontynuowanie jazdy jest możliwe dopiero wówczas, gdy kierowca upewni się, że jego manewr nie stworzy zagrożenia dla innych uczestników ruchu.

Chodzi tu o bezpieczeństwo osób które w tym samym momencie mają zielone światło.
W weekend zatrzymano też trzech pijanych kierowców. Panowie mieli od 1,36 do 1,91 promila alkoholu w organizmie.

- Wszystkim zatrzymano prawa jazdy i odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 2 lat więzienia, co najmniej trzyletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi oraz wysokie kary pieniężne – wylicza policjantka.

Kolejne dwie osoby odpowiedzą przed sądem za posiadanie narkotyków.
W ręce mundurowych wpadło także trzech 16-latków, którzy jechali rowerami pod wpływem alkoholu. Zatrzymano ich w gminie Święciechowa. Sprawa trafi do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Lesznie.

Prawo jazdy na trzy miesiące stracił też 39 – letni motocyklista, którego zatrzymano przy Al. Konstytucji 3 Maja. Mieszkaniec Leszna pędził z 134km/h na tzw. „siedemdziesiątce”.