Kradzież kultowego auta rocznik 1974 miała miejsce nocą 20 lipca. Mieszkaniec Włoszakowic kupił klasyka i zamierzał go remontować. Auto stało na tyłach domu, a mimo to padło łupem złodziei. Samochód był w pełni sprawny i to z pewnością ułatwiło zarówno kradzież, jak i późniejszą szybką sprzedaż łupu.
- Policjanci ustalili, że mieszkańcy powiatu polkowickiego oraz głogowskiego w wieku od 26 do 29 lat wspólnie pod osłoną nocy dokonali kradzieży volkswagena, którego następnie sprzedali. Za pomoc w ukrywaniu i zbyciu garbusa odpowie 25-letni mieszkaniec Polkowic – mówi Daria Żmuda z leszczyńskiej policji.
Złodzieje auta nie spodziewali się policyjnego nalotu. Gdy mundurowi pojawili się u jednego z nich, znaleźli mocno obciążające go substancje.
- Funkcjonariusze podczas przeszukania znaleźli przy 29-latku, a także w miejscu jego zamieszkania amfetaminę, metamfetaminę oraz marihuanę, co dodatkowo przysporzy mu kolejnych zarzutów – dodaje Daria Żmuda.
Dzięki pracy policjantów odzyskano też sprzedanego przez złodziei garbusa. Auto znaleziono aż w Kielcach. Wóz w nienaruszonym stanie wrócił do właściciela.
Dopełnieniem pracy mundurowych były sygnały napływające od świadków, które były szczegółowo analizowane i sprawdzane. Gratulujemy obywatelskiej postawy i dziękujemy za udzieloną pomoc – mówią policjanci z Leszna.
Polkowickim złodziejom postawiono kilka zarzutów: od kradzieży i paserstwa po posiadanie substancji psychotropowych i odurzających. Grozi im do 5 lat więzienia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?