Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lipno - Gmina ostro oszczędza, aby spłacić spore długi

Karolina Sternal
- Uszanuję każdy wynik referendum - mówi Mariusz Homski
- Uszanuję każdy wynik referendum - mówi Mariusz Homski Karolina Sternal
Referendum w sprawie farm wiatrowych oraz ratowanie samorządowej kasy to sprawy, jakimi nowy wójt gminy Lipno będzie się zajmował na przełomie starego i nowego roku. Stan finansów jest tak zły, że pilnie trzeba było szukać pieniędzy na opał dla szkół czy na zapłacenie rachunków. Dlatego też w urzędzie wprowadzono ostre oszczędzanie, z ogrzewaniem budynku włącznie.

Wójt Mariusz Homski przekonuje, że sytuacja finansowa gminy jest wyjątkowo zła. Już w pierwszych dniach urzędowania przyszło mu się zmierzyć z uregulowaniem rachunków za koło 350 tys. zł. Do tego dochodzi sprawa, jak to określa nowy włodarz, ukrytych długów, czyli około 50-60 tys. zł.

- Zgłosili się do urzędu ludzie, którzy wykonali na rzecz gminy prace, na które nie ma ani pisemnego zamówienia, ani wystawionych faktur - mówi Mariusz Homski. - Można powiedzieć, że roboty te zostały wykonane już na konto przyszłorocznego budżetu na utrzymanie i równanie dróg, który wynosi 100 tys. zł.

Pustki w gminnej kasie są tak dotkliwe, że w pewnym momencie pojawiło się nawet zagrożenie braku opału w szkołach.

- Wspólnie z radnymi zdecydowaliśmy o wyasygnowaniu na ten cel środków z rezerwy budżetowej. Mogę zapewnić, że w naszych placówkach oświatowych będzie ciepło - dodaje wójt.

Gmina ma także do spłacenia 6,7 mln zł kredytów. Pod tym względem najgorsze będą trzy najbliższe lata. Dlatego też już teraz wprowadzono ostre oszczędzanie. W urzędzie przykręcono grzejniki, na gminnych drogach skrócono czas świecenia lamp, a zamiast korzystania z usług Poczty Polskiej, przesyłkami zajmie się pracownik samorządu.

Radni zdecydowali także o zmianie terminu referendum w sprawie farm wiatrowych, które pierwotnie miało się odbyć 19 grudnia. Ten termin od początku budził sprzeciw grupy mieszkańców przeciwnych takim inwestycjom, gdyż obawiali się znikomej frekwencji.

- Mam nadzieję, że 23 stycznia ludzie pójdą do referendum - mówi Mariusz Homski. - Jeszcze jako radny poprzedniej kadencji przekonywałem, że brakowało konsultacji społecznych, a decyzję w tej sprawie powinni podjąć mieszkańcy. Deklaruję, że uszanuję każdy wynik referendum.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto