Zapowiadane referendum i pikieta związane są między innymi z procesem, w którym wójt jest oskarżony o fałszowanie dokumentów. Jeszcze przed objęciem urzędu w gminie włodarz pracował w firmie, która zajmowała się między innymi serwisem kas fiskalnych. W latach od 2006 do 2009 roku podpisywał się na protokołach z przeglądów tych urządzeń, choć nie miał do tego uprawnień. Podpisywał się więc nazwiskami innych pracowników.
Był już wtedy radnym gminy. Zeznając przed sądem przyznał się do osiemnastu takich przestępstw. Tłumaczył, że działał na polecenie swojego pracodawcy i w obawie przed utratą pracy, a był wtedy jedynym żywicielem swojej rodziny. Przyznał, że było to bezmyślne, ale zaznaczył, że był zmuszany.
Mieszkańcom nie podoba się też uwikłanie wójta w kolejny proces, który dotyczy wycinki drzew w parku w Lipnie, na którą włodarz nie miał pozwolenia. Pełnomocnik grupy inicjatywnej ds. referendum Andrzej Nowak wyjaśnia, że mieszkańcy stracili zaufanie do Homskiego. Pikieta, która odbędzie się w najbliższy wtorek, ma dać temu wyraz.
Warunkiem rozpisania referendum jest to, by pomysł poparło dziesięć procent uprawnionych do głosowania mieszkańców. Jeśli do niego dojdzie, to odwołany zostanie nie tylko wójt, ale też jego zastępca oraz cała rada gminy. Aby tak się stało, zagłosować musiałaby aż połowa wyborców, którzy poszli do urn podczas wyborów samorządowych.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?