Sygnały o mężczyźnie, który leży na torach policja odbierała od kilku osób. Widzieli to zarówno przechodnie znajdujący się na wiadukcie jak i osoby w rejonie Tamy Kolejowej.
- Widziałem go jak szedł z tym rowerem. Miał problemy z utrzymaniem równowagi, a gdy wszedł na torowisko to się przewrócił i leżał dłuższą chwilę. Potem podbiegli ludzie i ściągnęli go na bok. Tędy jeżdżą pociągi co chwila, także intercity – mówi mieszkaniec jednego z budynków sąsiadujących z torowiskiem.
Na miejsce wezwano patrol policji, który zajął się 60-latkiem. Był pijany i także po całym zdarzeniu miał duże problemy, by iść samodzielnie. Kilkanaście minut od upadku przez torowisko przejechał pociąg.
60-latek nie został zatrzymany. Zadzwonił po znajomego, który zabrał jego i rower.
Mieszkańcy domów pod wiaduktem przyznają, że wypadki i groźne sytuacje na tym torowisku zdarzają się bardzo często. Pieszym nie chce się wchodzić po schodach na szczyt wiaduktu i w ten sposób pokonywać torowiska. Kilka miesięcy temu zlikwidowano też przejście dla pieszych przy działkach na Tamie Kolejowej, które było skrótem dla wielu osób.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?