Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja, straż i pogotowie na Prochowni. Była obawa o życie lokatora [ZDJĘCIA]

Michał Wiśniewski
Michał Wiśniewski
Zaledwie kilka godzin po dramatycznej akcji na Grunwaldzkiej służby w Lesznie zostały wezwane do jednego z bloków przy Prochowni. Wzywająca pomoc kobieta obawiała się o życie swojego współlokatora. Nie otwierał drzwi mimo jej próśb i wezwań.

Zgłoszenie mówiło o zagrożeniu życia młodego mężczyzny, który miał znajdować się w mieszkaniu w bloku na Prochowni, ale nie odpowiadał na wezwania do otwarcia drzwi. Zawiadamiająca służby kobieta była przekonana, że lokator jest wewnątrz mieszkania, ale coś mu się stało.

Na miejscu pojawiła się policja, ale rutynowo zadysponowano też strażaków, którzy często posiadają narzędzia umożliwiające siłowe wejścia do mieszkań, gdy zachodzi taka konieczność.

Tym razem jej nie było. Lokator na widok mundurowych sam otworzył mieszkanie. Był odurzony i obecny na miejscu lekarz zdecydował o konieczności jego badania. Młody mężczyzna został zabrany do szpitala.

Dwie godziny przed interwencją na Prochowni służby działały na osiedlu przy ulicy Grunwaldzkiej. W jednym z wojskowych wieżowców 39-latka weszła do mieszkania nieznajomego mężczyzny i prosząc o możliwość wykonania zdjęć z jego balonu, odebrała sobie życie.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto