Pożar wybuchł około 16.00. Ciężarówka z naczepą jechała pasem od Poznania w stronę na Wrocław. W pewnym momencie kierowca zauważył dym na wysokości kół naczepy. Zahamował i błyskawicznie wyczepił ciągnik, którym odjechał kilkanaście metrów dalej.
Gaszeniem pożaru zajęła się jako pierwsza OSP Święciechowa i to jej szybkie działanie i dojazd na miejsce zapobiegły większym stratom. Później do akcji dołączyli strażacy PSP z Leszna i kolejne jednostki ochotnicze. Łącznie na S5 zjawiło się aż sześć wozów strażackich. Część z nich podjęła akcję z pasa, a na którym stała ciężarówka, inne z przeciwnego. Na około 25 minut zamknięto całkowicie ruch na nitce w stronę Wrocławia.
Ogień udało się ugasić nim objął całą naczepę. Trwa szacowanie strat. Strażacy kilka tygodni temu gasili także pożar na S5 - na przeciwnym pasie kilka kilometrów dalej nocą w spłonęła naczepa innej ciężarówki.
Przed 19.00 niemal dokładnie w tym samym miejscu na trasie S5 doszło do kolizji dwóch pojazdów. Na miejsce znów wezwano policję, straż pożarną i karetkę pogotowia. Zabrała do szpitala kobietę w ciąży.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?