Sąd Rejonowy w Lesznie: Protetyk skazany za działalność bez uprawnień

Sąd Rejonowy w Lesznie: Protetyk skazany za działalność bez uprawnień

Sprawa wyszła na jaw w 2012 roku, kiedy na policję zgłosił się jeden z pacjentów Wojciecha M. Mężczyzna doznał rozstroju zdrowia polegającego na zaniku kości żuchwy. W ocenie śledczych uraz powstał na skutek nieumiejętnego wykonania odcisku szczęki.

W toku postępowania ustalono, że oskarżony przyjmował w swoim mieszkaniu pacjentów od kilku lat. Naliczyli blisko 50 klientów i oszacowali, że wzbogacił się na tej działalności o około 11 tysięcy złotych. Problem polegał na tym, że Wojciech M. był technikiem dentystycznym, a obsługiwał swoich pacjentów jak zawodowy stomatolog, m.in. pobierał wyciski szczęk, czy dopasowywał protezy.

Co ciekawe tylko jeden ze wspomnianych pacjentów miał pretensje do jego pracy. Reszta wychwalała umiejętności Wojciecha M., jego fachowość i oczywiście ceny, które były sporo niższe niż w specjalistycznych gabinetach.

Właśnie z uwagi na ten fakt obrońca protetyka wnosił o uniewinnienie swojego klienta tłumacząc, że działał on niczym doktor Judym, niósł pomoc potrzebującym. Prokuratura natomiast potępiała jego postępowanie i wnosiła o surową karę, m.in. aż czteroletniego zakazu wykonywania zawodu.

Orzekający w sprawie sędzia Dominik Szufnarowski wziął pod uwagę i tę okoliczność - choć jak zaznaczył - nie umniejsza ona winy oskarżonego, który z przestępczego procederu uczynił sobie źródło stałego dochodu. Konkurencyjna cena jego usług wynikała bowiem z faktu, że nie musiał spełniać rygorystycznych wymogów, które są standardem w gabinetach dentystycznych.

- Oskarżony prowadził działalność wbrew sztuce medycznej. Nie miał do tego uprawnień. Znamiennym jest to, że miał tego świadomość i mówił o tym klientom – uzasadniał.

Poza wyrokiem w zawieszeniu Wojciech M. ma zapłacić karę 2,4 tysiąca złotych oraz 5 tysięcy złotych nawiązki pokrzywdzonemu. Sąd orzekł też przepadek 11 tysięcy, które protetyk nielegalnie zarobił.