Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć na torach i usiłowanie zabójstwa w Lesznie mają z sobą związek? Śledczy czekają na przesłuchanie kobiety

Michał Wiśniewski
Michał Wiśniewski
Dwie sprawy badane przez Prokuraturę Rejonową w Lesznie mogą mieć wspólny mianownik. Na oddziale intensywnej terapii szpitala w Lesznie przebywa kobieta z poważnymi obrażeniami głowy. Śledczy sprawdzają, że w jaki sposób powstały i czy mógł mieć z nimi związek mąż, który zginął pod kołami pociągu przed tygodniem.

51-latek zginął na torowisku w okolicach Tamy Kolejowej. Do dziś prokuratura jest pewna, czy był to wypadek, czy samobójstwo.

MĘŻCZYZNA ZGINĄŁ NA TORACH W LESZNIE

Okazuje się jednak, że kilka godzin po jego śmieci w domu, gdzie mieszkał z żoną, znaleziono ciężko ranną kobietę. - Miała obrażenia głowy. Są na tyle poważne, że cały czas nie ma z nią kontaktu, a jest jedyną osobą, która może nam pomóc w wyjaśnieniu tego, co się stało – mówi Michał Smętkowski z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Śledczy zakładali początkowo nieszczęśliwy upadek, ale zakres ran wydaje się wykluczać taki scenariusz. Zwłaszcza że kobieta pod koniec 2018 roku zawiadomiła policję o tym, że jest ofiarą znęcania. Napastnikiem miał być właśnie mąż.

- Kobieta jednak później wycofała zeznania, a dziś bez jej przesłuchania nie mamy jasnej odpowiedzi na żadne z pytań – dodaje prokurator Smętkowski.

Wiadomo, że w mieszkaniu, gdzie znaleziono kobietę nie było żadnego narzędzia pasującego do ran zadanych w obrębie głowy kobiety.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto