Zgłoszenie dość nietypowej interwencji było dla strażników zaskoczeniem. Całą sytuację zgłosił im jeden z mieszkańców tej części Zatorza. Po ulicy Łanowej spacerowała kaczka z młodymi. Trudno powiedzieć w jaki sposób potomstwo znalazło się pod kratą pokrywającą właz. Strażnicy z Leszna, jak sami teraz przyznają, wykazali się kreatywnością.
Przy pomocy łomu odblokowali ciasno spasowany właz studzienki. Dalej było jednak trudniej, bo wydobycie małych ptaków z wąskiego włazu nie należało do najprostszych. Tu mundurowi postanowili posłużyć się... grabiami i za ich pomocą delikatnie wyłowili młode.
To nie pierwsza ornitologiczna interwencja miejskich strażników w ostatnim czasie. Pod koniec czerwca znaleźli młodą pustułkę na jednym ze szkolnych boisk. Drapieżnik prawdopodobnie miał uszkodzone skrzydło, którego opatrzeniem po interwencji straży, zajął się weterynarz.
Niecodzienna dla policjantów akcja ratunkowa. Kaczki wróciły nad rzekę/mat. policyjny
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?