Wniosek o tymczasowy areszt dla sprawcy podpalenia prokuratura w Lesznie złożyła w sobotę, zaraz po przesłuchaniu 53-latka.
POŻAR W SZPITALU W LESZNIE. SPRAWCA BYŁ KOMPLETNIE PIJANY
Sąd Rejonowy w Lesznie uznał, że w tym przypadku nie ma okoliczności łagodzących i umieścił Henryka B. w areszcie na trzy najbliższe miesiące. - Sąd przychylił się do naszego wniosku. Przemawiało za tym zagrożenie wysoką karą i szkodliwość społeczna czynu, do którego podejrzany się przyznał - mówi Przemysław Grześkowiak, szef Prokuratury Rejonowej w Lesznie.
Henrykowi B. grozi 10 lat więzienia. Prokurator zarzucił mu podpalenie, co zagrażało życiu i zdrowiu pacjentów i personelu szpitala. Spowodował tym samym zagrożenie mienia wielkich rozmiarów. Odpowie też za kierowanie gróźb karalnych wobec personelu i pacjentów.
Szpital szacuje straty na około 30-50 tysięcy złotych. Zdaniem dyrekcji lecznicy sprawca sprowadził ogromne zagrożenie. Pożar zniszczył salę szpitalną, ale ugaszono go na tyle wcześnie, że nie doszło do rozszczelnienia instalacji doprowadzającej gazy szpitalne, co mogło skutkować eksplozją.
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na:
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?