Stażnicy leśni zainteresowali się mężczyzną w pośpiechu chowającym coś w futerale na widok terenówki patrolu leśnego.
Strzelał w lesie koło Leszna. Rozwiesił tarcze na drzewach
Okazało się, że ten mężczyzna chował wiatrówkę. W lesie obok tego miejsca strażnicy znaleźli tarczki papierowe rozwieszone na drzewach. Mężczyzna urządził sobie taką strzelnicę, w miejscu, gdzie mogli znajdować się inni ludzie. Strach pomyśleć, co amunicja z tej broni mogłaby zrobić komuś, kto wszedłby w tę część lasu – mówi Andrzej Szeremeta, nadleśniczy Karczmy Borowej.
Co grozi strzelcowi z lasu pod Lesznem?
Strzelcem okazał się obcokrajowiec, który od kilku lat mieszka w Lesznie. Tłumaczył, że na broń nie musi mieć pozwolenia. To jednak nie pomoże w jego sytuacji. Broń miał legalnie, ale już jej użycie było całkowicie niezgodne z prawem.
Będzie rozliczany przez straż leśną za uszkodzenie pni drzew - dodaje Andrzej Szeremeta.
Strażnicy nie mają kompetencji do ukarania mężczyzny za sam fakt strzelania w lesie, a sprawy nie zgłoszono formalnie policji. Zapewne zakończy siec na grzywnie w tym przypadku.
Coraz więcej takich przypadków - mówi straż leśna
Mamy coraz więcej takich przypadków, o czym świadczą ślady na drzewach. Będziemy ścigać sprawców za uszkadzanie drzewa, ale jeśli znajdzie osoba, która zgłosi, że poczuła się zagrożona takim zachowaniem, wtedy może sprawą zająć się już policja - przyznaje nam jeden ze strażników leśnych z Karczmy Borowej.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?