Wielka charytatywna akcja Fogo Unii Leszno. Wszystko dla Zuzi!

- Wierzymy, że dzięki naszej zbiórce makulatury, złomu i aluminiowych puszek uda się zebrać kwotę, która znacznie zasili konto Zuzi – mówi Piotr Rusiecki, prezes Fogo Unii Leszno i zaprasza mieszkańców Leszna i okolic pod stadion także w niedzielę (27 marca), bo akcja zaplanowana jest na dwa dni.

- Jest dobrze, a mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej – dodaje Tomasz Matuszak, zastępca naczelnika OSP w Krobi, który wraz z innymi ochotnikami z swojej jednostki odbiera przywożone przez mieszkańców surowce wtórne. - Ludzie podjeżdżają dużymi firmowymi samochodami i zwykłymi, prywatnymi, a niektórzy nawet na rowerach.

Co chwilę ktoś pojawia się na alejce pod stadionem żużlowym. Niektórzy przychodzą sami, inni całymi rodzinami. Jest bowiem okazja porozmawiać z żużlowcami, obejrzeć ich motocykle czy zrobić sobie wspólne zdjęcie.

Obok rozłożony jest stół z pysznymi ciastami. Dochód z ich sprzedaży także wesprze zakup leku dla Zuzi.

- Czy dużo nam brakuje do końca zbiórki? Bardzo dużo, bo ponad 5 mln zł – mówi nie kryjąc emocji Lidia Sulecka, mama małej Zuzi, której nie mogło zabraknąć pod leszczyńskim stadionem.

Historie takie jak Zuzi chwytają za serce i ściskają w gardle. Dziewczynka urodziła się 19 lutego 2020 roku w szpitalu w Gostyniu.

- Gdy Zuzia przyszła na świat, nawet przez myśl nam nie przeszło, że coś jest nie tak. Potem było 7 miesięcy szczęścia i zapalenie płuc, które zapoczątkowało lawinę dramatycznych wydarzeń… W końcu zapadła diagnoza - SMA. Nasza maleńka córeczka ma rdzeniowy zanik mięśni! Jest lek, który może zatrzymać brutalną chorobę - jego cena jest jednak niewyobrażalna dla zwykłego człowieka… Rozpoczynamy walkę o cud i z całego serca prosimy o pomoc dla Zuzanki! Musimy zrobić wszystko, nim choroba odbierze jej jeszcze więcej… - napisała mama Zuzanki na portalu siepomaga.pl.

SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni to straszna choroba. Prowadzi do zaniku mięśni, chorzy nie mogą więc chodzić, siadać, a potem nawet ruszać jakąkolwiek częścią ciała. Dalej tracą możliwość przełykania, a nawet oddychania...

Zuzia otrzymuje lek, który od niedawna jest w Polsce refundowany. Oo jednak jedynie opóźnia postęp choroby. Co więcej, musi być podawany regularnie do końca życia. Co cztery miesiące wstrzykuje się go w odcinek lędźwiowy kręgosłupa pacjenta.

Terapia genowa, nazywana najdroższym lekiem świata, na którą zbierają rodzice Zuzanki, polega na jednorazowym dożylnym podaniu kopii uszkodzonego genu. Wobec obiecujących rezultatów refunduje go już kilka europejskich państw, wśród nich są między innymi Francja, Niemcy, Włochy, Słowacja i Czechy. Niestety, Polski nie ma na tej liście wciąż nie ma. Sam zabieg można jednak przeprowadzić w naszym kraju. Potrzeba jednak gigantycznych pieniędzy – ponad 9 mln zł.

Rodzice Zuzi prowadzą zbiórkę na portalu siepomaga.pl - ZUZIA KONTRA SMA - TRWA WYŚCIG Z CZASEM. Jeśli możecie zajrzyjcie tam i wesprzyjcie ich w walce o zdrowie i życiu ich córki.