Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WOPR musiał ściągać wodniaków z jeziora Dominickiego. Nie radzili sobie [ZDJĘCIA]

Michał Wiśniewski
Michał Wiśniewski
Pełne ręce roboty mieli ratownicy WOPR w weekend w Boszkowie. Kilkakrotnie holowali z jeziora wodniaków, którzy z różnych przyczyn nie byli w stanie dobić do brzegu.

W sobotę po 13.00 trzech mężczyzn z Wrocławia nie było w stanie wrócić do przystani. Łódź elektryczna którą płynęli wyczerpała cały akumulator elektryczny. Mimo wioseł nie byli w stanie pod wiatr pokonać około 2 km wzdłuż jeziora. Mężczyzn odholowano do brzegu.

Dwie godziny później jeden z młodych adeptów windsurfingu z Legnicy nie był w stanie wrócić do brzegu.
Powodem były braki w umiejętności pływania na desce z żaglem i dość mocny wiatr. Deskarza odholowano bezpiecznie do brzegu. Podobna sytuacja wydarzyła się około godziny 15:30. surferowi z Legnicy, któremu wyrwała się stopa żagla. Nie był stanie wrócić do brzegu.

Tego samego popołudnia pomocy potrzebowali żeglarze z Warszawy pływający na łodzi "omega" . W trakcie manewrów uszkodziło im się olinowanie żagli.

Koniec weekendowego patrolu okazał się jednak pechowy także dla samych ratowników. Doszło do awarii silnika łodzi.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto