Akcja Pączki do Rączki 2024 była tak hojna, że uda się pomóc jeszcze jednemu dziecku. ,,Jesteście wielcy'' mówią organizatorzy

Akcja Pączki do Rączki ma już dziewięcioletnią historię w Lesznie. Zaczęło się spontanicznie, a w tym roku do działu zgłosiły się dziesiątki instytucji i firm.

Stowarzyszenie Leszczyński Bumerang, które organizuje akcję - właśnie ją podsumowało.

148 502 zł. udało się uzbierać podczas słodkiej akcji Pączki do rączki. Po rozliczeniu mamy 75 tysięcy złotych, które przekazujemy Bartusiowi, Grzesiowi i Boryskowi, Naszym Trzem Muszkieterom przekazujemy po 22 000 złotych – mówi Marzena Majer koordynatorka akcji.

Organizatorzy zbiórki w obliczu takiego sukcesu akcji postanowili wesprzeć jeszcze jedną osobę.

Po uzgodnieniu z osobami zainteresowanymi 9 000 przekażemy Majce, która urodziła się z bardzo rzadką chorobą nóżek zwaną hemimelia strzałkowa. Nie ma rozwiniętych całkowicie nóżek. W jednej nóżce ma jeden paluszek ,a w drugiej tzy. Nie ma kości strzałkowych. W Polsce proponowano rodzicom amputację nóżek jednak doktor Pakej z Florydy uratował nóżki Mai .Maja zrobiła swój pierwszy krok jednak, by osiągnąć pełną sprawność do szesnastym roku życia musi przejąć jeszcze szereg operacji dlatego środki przekazujemy na rehabilitację i operacje – dodaje Marzena Majer.

Organizatorzy dziękują wszystkim wspierającym akcję.

Ludzie Dobrego Serca jesteście wielcy Dla Was brawa i wszelkie podziękowania. Bez Was nie udałoby się pomóc Grzesiowi, Boryskowi, Bartusiowi i Majce. Dziękujemy, że jesteście – mówią organizatorzy.