Zerwany baner wyborczy radnego Leszna Krystiana Maćkowiaka
Zawieszony na płocie jeden z banerów wyborczych Krystiana Maćkowiaka został zerwany i wyrzucony. W wolne miejsce swój baner zawiesił Aleksander Ganowicz.
Zawiesiłem swój baner wyborczy w pustym miejscu na płocie. Okazało się, wcześniej był tam baner Krystiana Maćkowiaka, który ktoś zerwał - mówi Aleksander Ganowicz, kandydata na radnego Koalicji dla Leszna.
O tym, że miejsce było już zajęte powiadomił Ganowicza, Krystian Maćkowiak z PL18. Rzeczywiście, zerwany baner radnego Maćkowiaka znalazł się w lasku pomiędzy osiedlem Tadeusza Rejtana a Ludwika Zamenhofa.
Pomimo wszystkich dzielących nas różnic politycznych, mój baner został zdjęty, a w to miejsce ponownie powiesiliśmy baner Krystiana Maćkowiaka, który wisiał tam pierwszy - dodaje A. Ganowicz.
Całą akcję kończącą się uściśnięciem dłoni kandydatów pokazano w mediach społecznościowych.
Do 5 000 złotych za niszczenie reklam wyborczych
Sprawa zrywania i niszczenia reklam wyborczych wcale nie jest błaha, a konsekwencje mogą być poważne. O niszczeniu czy zaklejaniu plakatów wyborczych mówi Kodeks wykroczeń. Kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny mówi kodeks.
Zgodnie z Kodeksem wykroczeń, wysokość mandatu może wynieść nawet 5 000 złotych, a karę zarządza sąd. To jednak nie koniec. W przypadku, gdy komitet wyborczy oszacuje, że straty poniesione przez zniszczenie plakatu wyborczego przekraczają 500 zł, osoba, która go dokonała, może zostać skazana na karę pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
Nie róbcie tego, pieniądze na reklamę wyborczą zostały wydane, dlatego nikt nie chce, aby materiały były niszczone - dodaje Aleksander Ganowicz.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?