Leszczyński policjant w wypadku stracił motoambulans, przyjaciele założyli zbiórkę

Jakub Żak do niedawna był właścicielem jedynego w regionie leszczyńskim motoambulansu. Zawodowo pracuje jako policjant w Komendzie Miejskiej Policji w Lesznie, a prywatnie jest członkiem ochotniczej straży pożarnej, ratownikiem medycznym i zapalonym motocyklistą.

Jako członek Fundacji Ratownictwo Motocyklowe Polska, która zrzesza około 50 osób z całego kraju, niesie pomoc potrzebującym, a jego honda varadero służyła jako motoambulans. Sam zainwestował w wyposażenie swojego dwukołowca w sprzęt i akcesoria medyczne m.in. w butle z tlenem, defibrylator AED czy sprzęt do udrażniania dróg oddechowych.

Pan Jakub wielokrotnie udzielał pierwszej pomocy przedmedycznej poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych oraz różnych zdarzeniach losowych. Ratownictwo motocyklowe jest jego pasją oraz misją.

Niestety, w ostatnim czasie pan Jakub był uczestnikiem nieszczęśliwego wypadku komunikacyjnego.

- W jego wyniku trafił do szpitala. Doznał dwóch złamań i kilku stłuczeń, ale motoambulans, którym się poruszał, a który sam kupił i wyposażył nadaje się wyłącznie do kasacji. To teraz największe zmartwienie Jakuba „Czym będę jeździł? Czym będę pomagał?” - piszą jego przyjaciele na założonej zbiórce.

Aby wesprzeć go w zakupie nowego motoambulansu założyli zbiórkę. To piękny gest i forma podziękowania za bezinteresowną pomoc, jaką pan Jakub świadczył do tej pory.

- Zapraszamy do pomocy człowiekowi, który na co dzień niesie pomoc innym – czytamy.

Możesz pomóc klikając TUTAJ