Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LESZNO - Dyrektor kolejarza będzie tłumaczył się przed sądem

DAN
Tylko w ZSET egzamin musiało zdawać ponownie 21 uczniów
Tylko w ZSET egzamin musiało zdawać ponownie 21 uczniów FOT. DANIEL ANDRUSZKIEWICZ
Prokuratura Rejonowa w Lesznie postawiła zarzuty byłemu dyrektorowi Zespołu Szkół Elektroniczno-Telekomunikacyjnych, który w swojej placówce przeprowadził państwowy egzamin o dzień za wcześnie. Mirosław M. stanie wkrótce przed sądem. Grozi mu do dwóch lat więzienia.

Ten jeden dzień kosztował około 70 tysięcy złotych. Tyle bowiem trzeba było zapłacić za ponowny egzamin przyszłych techników. Przez błąd dyrektora 20 sierpnia około sześciu tysięcy uczniów z ponad 260 placówek w całej Polsce musiało ponownie zdawać praktyczną część egzaminu na technika elektronika. W leszczyńskim zespole szkół przeprowadzono go 22 czerwca. O dzień wcześniej niż w pozostałych szkołach w kraju.

Wydaje się to nieprawdopodobne, ale daty ogólnopolskiego egzaminu nie zweryfikował nikt. Ani uczniowie, ani nauczyciele, ani nawet sam dyrektor. Sprawą natychmiast zajęła się Centralna Komisja Edukacyjna i szybko wyszło na jaw, że niektóre treści zadań pojawiły się w internecie. Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustalili, że przed rozpoczęciem egzaminu, materiały obejrzało około 1,4 tysiąca osób. Nie mogli zobaczyć treści konkretnych zadań, ale wiedzieli czego będą dotyczyły i mieli wystarczająco dużo czasu, by się do nich przygotować. W takiej sytuacji CKE podjęła decyzję o unieważnieniu egzaminu w całym kraju. Dyrektor ZSET został zawieszony.

Prawie równocześnie do prokuratury wpłynęły dwa zgłoszenia o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa. Jedno z MEN, a drugie z Wielkopolskiego Kuratorium Oświaty. Kuratorium wnioskowało też do władz Leszna, by te odwołały dyrektora. Decyzją prezydenta Tomasza Malepszego Mirosław M. został zwolniony z dniem 31 sierpnia. Powody, jakimi dyrektor tłumaczył incydent są prozaiczne, ot zwykłe niedopatrzenie przez natłok obowiązków.

Składając zeznania w prokuraturze Mirosław M. przyznał się do winy i wziął pełną odpowiedzialność za pomyłkę. Kilka dni temu śledczy postawili mu zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych i spowodowania szkody dla interesu publicznego. Do leszczyńskiego sądu ma zostać przesłany akt oskarżenia przeciwko Mirosławowi M.

Za zorganizowanie państwowego egzaminu o dzień za wcześnie oraz konsekwencje, jakie pociągnęła za sobą ta wpadka, grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności lub kara do dwóch lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto