Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno: Mieszkańcy zwiedzali warsztat byków

Daniel Andruszkiewicz
W szkółce żużlowej zaczynały gwiazdy speedwaya. Od czterech lat zawodu uczy się tam junior byków Kamil Adamczewski
W szkółce żużlowej zaczynały gwiazdy speedwaya. Od czterech lat zawodu uczy się tam junior byków Kamil Adamczewski FOT. DANIEL ANDRUSZKIEWICZ
Nie lada gratkę przygotował wczoraj dla swoich kibiców klub Unia Leszno. Mieszkańcy przez dwie godziny mogli zwiedzać warsztat, w którym przyszli mechanicy uczą się naprawiać żużlowe motocykle i podpytać fachowców o szczegóły ich pracy.

Skorzystali z tej możliwości także młodzi fani biało-niebieskich byków, dla których prowadzona przez klub szkółka może być pierwszym krokiem do sportowej kariery.

Zobacz także: Leszno: Krewny prezydenta robił przekręty na przetargach

– Ludzie często przychodzą, kiedy jesteśmy bardzo zapracowani i nie możemy poświęcić im tyle uwagi, ile byśmy chcieli. Dlatego postanowiliśmy wpuścić ich do warsztatu w z góry ustalonym terminie – wyjaśnia Kazimierz Juskowiak, klubowy mechanik, który z Unią Leszno związany jest od 1981 roku.

Wczoraj, w ciągu zaledwie dwóch godzin, stajnie leszczyńskich byków zwiedziło kilkadziesiąt osób. Przychodzili fani speedwaya, dla których była to niepowtarzalna okazja do zobaczenia żużla od kuchni, a także rodzice ze swoimi pociechami, które zafascynowane magią czarnego sportu chciałyby związać z nim swoją przyszłość.

– Marzę o tym, żeby jeździć na żużlu. Chciałbym zapisać się do szkółki – mówi 13-letni Alan, który specjalnie po to przyjechał ze swoim wujkiem z Góry.
Dla wielu młodych pasjonatów właśnie szkółka żużlowa jest pierwszym krokiem do rozpoczęcia wielkiej kariery. Obecnie uczęszcza do niej dwanaście osób. Jedni przychodzą, a inni rezygnują. Jak mówi Juskowiak, to bardzo ciężka praca, której nie każdy może sprostać.

– Szukamy tu diamentów, które można oszlifować. Klub ma to szczęście, że talenty pojawiają się u nas często. Na początku może być trudno, ale naszym celem jest pokazanie i nauczenie wszystkiego od podstaw – mówi mechanik byków.

W warsztacie Unii Leszno kształcili się między innymi bracia Pawliccy, a także mechanicy Juricy Pavlica. Obecnie zawodową praktykę odbywa tam junior z pierwszego składu biało-niebieskich Kamil Adamczewski, który podczas niedzielnego meczu z Włókniarzem Częstochowa z bonusami zdobył komplet punktów. Jak sam przyznaje, w odnoszeniu sukcesów na torze pomaga mu doświadczenie, którego nabywa w warsztacie.

– Ważne jest poznanie i wyczucie motoru. Jeśli coś nie gra, to często jestem w stanie sam to naprawić – mówi Adamczewski.
Niewykluczone, że w przyszłości młodzi kibice będą mieli kolejną okazję, by zwiedzić warsztat. Jednak na praktyki zawodowe lub do szkółki żużlowej można zapisać się w każdej chwili. Są jeszcze wolne miejsca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto