Przed tygodniem opublikowaliśmy materiał dotyczący sprośnych graffiti w Lesznie [Zobacz tutaj]. Ale leszczyńska „sztuka ulicy” ma także inne, bardziej interesujące oblicze.
Dwa leszczyńskie malunki przypominające wizerunki amerykańskich gwiazd odnajdziemy przy ulicy 55 Pułku Piechoty i ulicy Więziennej. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z wizerunkiem Franka Sinatry; w drugi - z wizerunkiem Stana Laurela, znanego głównie z roli w filmowej serii o Flipie i Flapie.
- Co do wizerunku Sinatry mam wątpliwość. Jest niezbyt udany. To bardziej połączenie Sinatry z Nicholsonem – stwierdza Rafał z Leszna, student kulturoznawstwa. I dodaje: - Ten wizerunek liczy sobie dobre osiem, dziewięć lat.
Te dwa dzieła, wykonane z widoczną starannością, są raczej przykładem na to, że pojęcie „sztuka ulicy” nie jest tylko mętnym frazesem, który nie ma pokrycia w przestrzeni miejskiej Leszna. Potwierdza to także legalny mural autorstwa Dagmary Angier-Sroki. Powstał on w zeszłym roku przy ulicy Jana Pawła II w ramach corocznych, organizowanych przez MBWA „Prezentacji 2012”. Sporych rozmiarów praca zatytułowana „Przyjaźń” ciekawie wpisała się w krajobraz miasta.
Podobnie jest z graffiti przy ulicy Holenderskiej. Wielobarwna kompozycja w pobliży Szkoły Podstawowej nr 12 i Gimnazjum nr 8 ożywiła dość jednolity charakter osiedla.
Pojawia się zatem pytanie: czy tak zwany street art, twórczość w przestrzeni miejskiej, może być sposobem na rewitalizację niektórych części miasta.
Dołącz do nas na facebooku
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
