Leszno. Transplantacja jesteśmy na TAK. Wspólnym biegiem zachęcali do transplantacji [ZDJĘCIA]

Do tej pory bieg odbywał się nad rydzyńskim zalewem. W tej edycji miejsce się zmieniło, ale idea pozostała ta sama.

- Celem imprezy jest promowanie przeszczepiania narządów, informowanie o korzyściach, które niesie za sobą ta forma leczenia, popularyzacja aktywnych form rekreacji i wypoczynku, integracja środowiska dla rozwoju kultury fizycznej i propagowanie zdrowego stylu życia – wylicza Kamila Andrzejewska – Majchrzak, nauczycielka wychowania fizycznego w I LO, koordynatorka tego przedsięwzięcia.

Tegoroczna trasa wiodła przez leśne dukty. Nie było wygranych ani przegranych choć oczywiście najlepszych nagrodzono medalami.

Tak naprawdę największymi wygranymi takich imprez są tacy ludzie jak Krzysztof Machajek, który ponad 21 lat temu dostał nowe serce.

- Wszystko z powodu powikłań pogrypowych, które zakończyły się zapaleniem mięśnia sercowego. Innego wyboru, jak nowe serce, nie miałem. Miałem wówczas 45 lat i bardzo chciałem żyć. Jestem bardzo wdzięczny rodzinie mojego dawcy. Moje serce jest sercem kobiety, która odeszła z powodu tętniaka. Szczęśliwie trafiło do mnie– mówi Krzysztof Machajek.

Tamtą noc, gdy koordynator zadzwonił z informacją, że ma dla niego serce pamięta jakby to było wczoraj. Najpierw usłyszał, że czeka na niego serce i ma się przygotować. Trzy godziny później kolejny telefon z informacją, że „nic z tego nie będzie”, ponieważ „serce do niego się nie nadaje”.

Szok, niedowierzanie, a nad ranem kolejny telefon z informacją, że jest kolejne serce.

- Przyjechała karetka, pojechałem. Teraz jestem tutaj, aby mówić o tym, że warto pomagać. Bo lista oczekujących na organy jest naprawdę długa. Ja dostałem drugie nowe życie – mówi K. Machajek.

Barbara Kochanek, dyrektorka I LO w Lesznie, otwierając imprezę i życząc wszystkim zdrowia poprosiła przy okazji uczestników spotkania aby wypełniali oświadczenia woli o gotowości przekazania organów.

- Mam nadzieję, że idea transplantacji jest wszystkim państwu bliska – podsumowała Barbara Kochanek.