Zbiórka na nowy procesor mowy (zewnętrzną część implantu ślimakowego) dla Bartłomieja Unierzyskiego prowadzona jest za pośrednictwem portalu siepomaga.pl pod hasłem „By już nigdy nie usłyszeć ciszy!”
– znajdziecie ją TUTAJ. Sprzęt kosztuje ponad 40 tys. zł.
- Mamy rok 2022, a Bartłomiej jest prawie 200 w kolejce. Wymiana procesora mowy przewidziana jest na grudzień 2025. Nie wyobrażamy sobie takiego funkcjonowania Bartka przez kilka następnych lat! Brat stale cofa się w rozwoju. Nie mówi, denerwuje się i jest agresywny, wiadomo z jakiego powodu, prawie każdy z nas ma ten luksus, że słyszy. Wyobraźmy sobie jednak, że nie rozumiemy tego, co dzieje się dookoła. Tak nie można żyć! Proszę, pomóż! - apeluje na siepomaga.pl Grzegorz Unierzynski, brat Bartłomieja.
Trzy lata, a właściwie prawie cztery lata, bo przecież mamy początek 2022 roku, oczekiwania w kolejce na wymianę procesora mowy to stanowczo zbyt długo. Pomóżmy, aby Bartek nie musiał żyć w świecie ciszy.
Dodajmy, że implant ślimakowy, czyli swoista proteza zmysłu, jest w Polsce w 100 proc. finansowany przez NFZ. Problem pojawia się później, przy wymianie procesora mowy - zewnętrznej części implantu słuchowego. Niestety, choć większość ośrodków daje na niego pięcioletnią gwarancję to wcale nie oznacza, że po tym okresie procesor jest od razu wymieniany. Trzeba czekać aż zacznie się psuć lub przestanie działać. Dopiero wówczas można zapisać się na listę kolejkową, a w niej na nowy procesor – jak widać na przypadku młodego leszczyniaka – czeka się kilka lat.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?