Leszno. Uciekał autem z narkotykami. Wpadł po pościgu, ale dopiero gdy staranował blokujący go radiowóz

Wszystko działo się kilka dni temu, ale dopiero teraz policja z Leszna ujawniła kulisy sprawy. Późnym wieczorem ma ulicy Mickiewicza policjanci z drogówki chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę opla. Przekroczył prędkość, ale nie zareagował na sygnał do zjadu.

Przyspieszył i odjechał w kierunku ulicy Niepodległości. Pomimo jadącego za nim radiowozu na sygnałach świetlnych i dźwiękowych kierowca nie reagował – mówi Monika Żymełka z policji w Lesznie

Pościg po Lesznie za 20-latkiem z gminy Krzemieniewo. Miał w aucie narkotyki

Pościg trwał aż do Kąkolewskiej tam uciekiniera skutecznie zablokował policyjny radiowóz i dopiero wówczas doszło do zatrzymania uciekiniera. To 20-letni mieszkaniec gminy Krzemieniewo.

Mężczyzna posiadał przy sobie woreczki z niewielką ilością amfetaminy. Natomiast nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami – dodaje Monika Żymełka.

Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał długą listę zarzutów. Odpowie za posiadanie narkotyków i ucieczkę przed policją. To zarzuty karne za które grozić mu może do pięciu lat więzienia. Na tym jednak nie koniec, bo w czasie ucieczki popełniał też wykroczenia, która będą go słono kosztować finansowo.

Odpowie między innymi za jazdę autem bez uprawnień, przekroczenia dozwolonej prędkości oraz spowodowania kolizji drogowej.

Prokurator po analizie materiał uznał, że zastosuje wobec 20-latka policyjny dozór.

Znów kierowca z narkotykami w Lesznie

W marcu za kierownicą wpadał dwukrotnie w odstępie kilku dni 27-latek. Miał przy sobie kolejno 150 i 100 gramów amfetaminy. W piątek 19 marca inny, 33 - letni kierowca z Leszna jadący prawdopodobnie pod wpływem amfetaminy spowodował na Nowym Świecie wypadek. Zginęło w nim niespełna roczne dziecko, a dwoje jego rodzeństwa i mama – poważnie ucierpieli.