Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszno. Włamał się do baru, wypił piwo i rano wrócił na miejsce zdarzenia podglądać policjantów. Wpadł z dowodami, które sam przyniósł

Michał Wiśniewski
Michał Wiśniewski
Krymianlny absurd w Lesznie . 40-latek z Leszna włamał się do baru i wpadł krótko potem. Stało się to tylko dlatego, że zgubiła go ciekawość. Wrócił na miejsce przestępstwa, by przyglądać się pracy policjantów. Był tak ciekawski, że wpadł dostarczając wiele dowodów.

To niemal klasyczny materiał na komedię kryminalną. Złodziej, który okradł bar w Lesznie sam podał się niemal ,, na tacy'' policjantom.

Okradł bar i przyszedł podglądać policjatów

Wszystko działo się na początku maja 2022 roku w Lesznie. Policjanci zostali wezwani na miejsce włamania. Celem był niewielki bar w mieście. Włamano się do niego nocą, a złodziej nie był zbyt finezyjny. Wyważył zamknięte okno i wszedł do wnętrza. Może liczył na lepsze łupy, ale zadowolił się bilonem i - jak przystało na bar – napił się piwa. Na miejscu opróżnił jedną butelkę, a pozostałą część skrzynki ,,wziął na wynos''.

Wygrała ciekawość i przestępca wrócił na miejsce włamania

Na miejscu włamania tradycyjnie pracowali policjanci z wydziału kryminalnego i technicy. Jedni z nich rutynowo w takich sytuacjach zabezpieczają ślady, drudzy zbierają informacje potrzebne do poszukiwania sprawców. Tym razem nie musieli daleko szukać i to dosłownie.

Gdy policjanci pracowali na miejscu przestępstwa, ich uwagę zwrócił przechodzący w pobliżu mężczyzna, który był wyraźnie zainteresowany obecnością policji w barze – mówi Monika Żymełka z leszczyńskiej komendy.

Kryminalni zatrzymali ,,ciekawskiego'' i ku ich zaskoczeniu w kieszeniach miał on bilon pokrywający się z tym, jaki skradziono nocą z baru. To jednak nie wszystko. Ciekawski włamywacz z Leszna dostarczył na siebie nie tylko taki dowód.

Technik zabezpieczający ślady kryminalistyczne, na gorąco porównał ślad odwzorowania spodu obuwia zabezpieczony przez niego na miejscu zdarzenia, z obuwiem przechodnia i okazało się, że są zgodne – dodaje Monika Żymełka.

Włamywacz – podglądacz z Leszna może dostać nawet dziesięć lat

40-latek prosto z spod baru pojechał na komendę, gdzie został przesłuchany. Wobec dowodów jakie sam dostarczył ,nie zostało mu nic innego jak przyznanie się o winy. Postawiono mu zarzuty kradzieży z włamaniem, a za te przestępstwa może trafić za kraty nawet na dziesięć lat.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leszno.naszemiasto.pl Nasze Miasto