Wszystko działo się w poniedziałek 26.10.2020 na Zatorzu. Późnym wieczorem przechodnie na skrzyżowaniu zauważyli skodę. W odpalonym samochodzie siedział, a w zasadzie spał kierowca.
Kierowca z 4 promilami na Zatorzu w Lesznie - spał za kierownicą
Po otwarciu drzwi z auta wydostał się intensywny zapach alkoholu. Świadkowie wyjęli ze stacyjki kluczyki, aby uniemożliwić ewentualną dalszą podróż kierowcy. Ten spał z głową opartą o zagłówek. Na siedzeniu pasażera oraz na podłodze znajdowały się puste oraz wypełnione alkoholem puszki i butelki – mówi Monika Żymełka z policji w Lesznie.
Kompletnie pijanego kierowcę obudził dopiero patrol. 41-latek z Leszna zapewniał, że przyjechał z Gostynia do swojej żony.
4 promile u kierowcy na leszczyńskim Zatorzu
Nie był jednak w stanie wytłumaczyć jak znalazł się w tym miejscu oraz ile wypił alkoholu. Po sprawdzeniu przez mundurowych stanu trzeźwości okazało się, że 41-latek z Leszna miał ponad 4 promile alkoholu w organizmie. Nie posiadał przy sobie wymaganego dokumentu prawa jazdy dodaje Żymełka.
4 promile i jazda z Warszawy na Ślask przez Rydzynę
W taki samo sposób prawko stracił inny szofer, który także zaskoczył policjantów wynikiem z alkomatu. W weekend wpadł na jeden ze stacji paliw, a jego niepewną jazdę zgłosił inny z kierowców.
Kiedy kierowca forda zatrzymał pojazd na jednej z ulic Rydzyny mężczyzna podszedł do samochodu i wyjął kluczyki ze stacyjki. Kierowca był wyraźnie nietrzeźwy, miał bełkotliwą mowę oraz problemy z poruszaniem się. Okazało się, że posiadał w organizmie ponad 4 promile alkoholu oraz dodatkowo sądowy zakaz kierowania pojazdami - wyjaśnia Monika Żymełka.
51-latek z województwa śląskiego w takim stanie miał zamiar przemierzać trasę od Warszawy na Śląsk.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?