Mieli jeden cel: znaleźć i policzyć jak najwięcej gatunków ptaków w ciągu doby. W tym czasie nie spali, mało jedli i nie mogli korzystać z żadnych urządzeń, dzięki którym można wabić ptaki lub otrzymywać wskazówki pomocne w wykonaniu zadania. W całej Polsce w Rajdzie Ptasiarzy udział wzięło 28 zespołów, liczących od trzech do pięciu osób. W Wielkopolsce wystartowały trzy drużyny. Najsprawniejszymi w liczeniu ptaków okazali się: Marcin Tobółka z Kąkolewa, Marcin Antczak z Ostrowa Wielkopolskiego oraz Paweł Szymański z Leszna.
– Rajd to świetna zabawa, ale też możliwość zaobserwowania czegoś szczególnego. My spotkaliśmy ptaka o nazwie dubelt, który ostatni raz był obserwowany na Ziemi Leszczyńskiej w 2003 roku – mówi Marcin Tobółka. – Udało się nam też utrzymać pozycję lidera w Wielkopolsce, przed rokiem także zwyciężyliśmy. Jednak w klasyfikacji krajowej drużyny z Polesia, lubuskiego i świętokrzyskiego będą od nas lepsze.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?